Ryszard Lonca często spaceruje po Wydmach Międzyborowskich. (Justyna Napierała)
Międzyborowskie Wydmy przyciągają nie tylko spacerowiczów i miłośników przyrody. Sezon rozpoczynają użytkownicy quadów. Za nic mają sobie przepisy, że Międzyborowskie Wydmy to teren ustawowo chroniony i nie można się tutaj poruszać ani samochodem ani zaprzęgiem konnym, ani quadem.
– Jeżdżą szczególnie dzieci – mówi Ryszard Lonca, który zasygnalizował problem podczas zebrania sołeckiego.
Po jego interwencji zauważył raz jeden policyjny patrol.
Mówi, że teraz potrzeba więcej, bo się zaczyna.
Właściciele quadów bywa, że przyjeżdżają tutaj ze swoimi dużymi psami, które także stanowią zagrożenie.
Pies pana Ryszarda został zaatakowany a jak on sam zwrócił uwagę to właściciel czworonoga był agresywny.
– Obawiam się, że kiedyś może dojść do tragedii – mówi mieszkaniec Międzyborowa.
Jego głośne interwencje przyniosły niewielki efekt, ostatnio jest nieco ciszej.
– Mam marzenie aby Wydmy Międzyborowskie były atrakcją dla młodzieży ze szkół. Jest piękna ścieżka dydaktyczna, która zaczyna się od słynnej harcówki w Międzyborowie. Budynek powstał w 1863 roku dla uczczenia pamięci harcerzy, którzy polegli w Powstaniu Styczniowym – przypomina mieszkaniec gminy Jaktorów.
– Dalej stoi sosna i jest zawieszony święty obrazek. Legenda głosi, że w tym miejscu Rosjanie rozstrzeliwali powstańców – dodaje Ryszard Lonca.
Ludzie tam składają kwiaty, przynoszą znicze.
Wydmy Międzyborowskie to atrakcyjny przyrodniczo teren.
– Trzeba chronić to co mamy piękne – dodaje Ryszard Lonca.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A pies bez kagańca!