(Fot. Włodzimierz Szczepański)
Inwestor, który postawił blok przy ul. Nowy Świat znowu jest prekursorem zmian w kolejnym zakątku Żyrardowa.
Na banerze reklamującym inwestycję widać wiosłującego mężczyznę. Nie bez powodu. Na Bielniku stanął żuraw budowlany. Wielka tablica informacyjna obwieszcza, że ruszyła sprzedaż mieszkań. Ten zakątek to obok terenów Starej Przędzalni (w centrum miasta) to duma Żyrardowa. Duma, ale wieczorami strach się tutaj zapuszczać. Ciemności, dziurawe chodniki i wiele opuszczonych pofabrycznych hal budzi lęk. Jednocześnie Bielnik jest schowany od zgiełku miasta za parkiem Dittricha oraz zbiornikiem wodny i te atuty podkreśla deweloper. Na wizualizacji inwestycji jest nawet łódka. Teren sąsiaduje z Muzeum Lniarstwa.
– Cieszy mnie, że na Bielniku ruszyła inwestycja. Pojawienie się dewelopera wymusi też rozwój infrastruktury drogowej, czy oświetleniowej. Nastąpi otwarcie przestrzeni tego zakątka miasta. Pierwszy inwestor już „wyskoczył” i liczę na ruch kolejnych deweloperów z zachowaniem oczywiście niesamowitego klimatu tego zakątka. Mam nadzieję, że nie powstanie tutaj nic kiczowatego – komentuje Jacek Czubak, szef Muzeum Lniarstwa.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 41