(KKP w Warszawie)
Kierownik składu zwrócił uwagę mężczyźnie, który w przedziale trzymał nogi założone na siedzeniu. To się nie spodobało mężczyźnie. Po krótkiej utarczce słownej zaatakował kolejarza i pociął mu twarz.
Okazało się, że to 39-letni Marcin P. jest doskonale znany żyrardowskim policjantom. W poniedziałek (02.12) funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o napaść na kierownika pociągu.
Do tego zdarzenia doszło 29 listopada w pociągu relacji Warszawa–Kijów. Kierownik składu zwrócił uwagę mężczyźnie, który w przedziale trzymał nogi założone na siedzeniu. To nie spodobało się mężczyźnie. Po krótkiej utarczce słownej zaatakował kolejarza i pociął mu twarz, po czym uciekł z pociągu, który w tym momencie stał na dworcu PKP Warszawa Centralna.
Na miejsce skierowano policjantów z Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie oraz grupę dochodzeniowo–śledczą. Ich ustalenia pozwoliły na sporządzenie rysopisu sprawcy. Dzięki relacjom świadków zdarzenia oraz zapisowi kamer monitoringu, jak również rozpoznaniu środowisk przestępczych kryminalnych mundurowi zawęzili krąg podejrzanych.
– Kiedy okazało się, że może to być osoba zamieszkała w podwarszawskich miejscowościach, zwróciliśmy się o pomoc do pobliskich jednostek policji. Okazało się to „strzałem w dziesiątkę”. Informację zwrotną otrzymaliśmy od Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie, której policjanci powiązali ze sobą fakty i ustalili, że jest to doskonale im znany ze swojej działalności przestępczej 39-letni Marcin P. – informuje asp. szt. Artur Wojdat z Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie.
W poniedziałek ok godz. 19 mundurowi zatrzymali mężczyznę. Zaskoczyli go w miejscu zamieszkania. Marcin P. usłyszał zarzut z art. 157 § 1 Kodeksu Karnego, czyli naruszenie czynności narządu ciała na czas powyżej siedmiu dni. Grozi mu kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
Czujecie się Państwo bezpieczni w pociągach? Czekamy na komentarze.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 11
7Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
powiem wprost z zyrardowa naprawde jakies ********y są jak jedzie się na lodz to w tym miescie wysiada najgorsza holota jak moze byc, do skier koluszek normalnie i w druga stronę budzą wszystkich i drą się jak do wawy jadą - oczywiscie są pewnie kulturalni zyrardowianie ale sory chuba sa w mniejszosci
A może beczał podczas zakładania kajdanek rycząc PAPIEZ KAZAŁ PRZEBACZAĆ!!!
Powinni założyć mu pieluchę, by nie olał sobie w samochodzie czy nic nie skalał... Bo tyle sprzątania.
A co dopiero mają powiedzieć mieszkańcy Kalifatów Europy Zachodniej? U nich cięcie maczetami to chleb powszedni.
Czasy, w których człowiek nigdzie nie czuje się już bezpieczny...
TAKIE BYDLE NALEŻY UŚPIĆ.....DLA DOBRA SPOŁECZEŃSTWA.
Może nie zlikwidować, ale kara musi być DOLEGLIWA I PRZYKŁADNA, by nikt nie odważył się na czynną napaść na pracownika.