(Głos)
Żyrardowski Sanepid 26 marca potwierdza jest druga osoba dorosła, u której potwierdzono zachorowanie COVID-19 to również mieszkaniec Żyrardowa aktualnie w stanie ogólnym dobrym, znajduje się pod opieką lekarzy specjalistów chorób zakaźnych i zgodnie z ich zaleceniem jest izolowany w warunkach domowych.
Stan danych w powiecie na godzinę 13.00 w dniu 26.03.2020 • liczba osób objętych aktualnie nadzorem epidemiologicznym: 134 • liczba osób objętych aktualnie kwarantanną domową na podstawie decyzji inspektora sanitarnego: 100 • liczba osób aktualnie hospitalizowanych z powodu podejrzenia zakażenia COVID-19: 0 • liczba przypadków potwierdzonych laboratoryjnie z wynikiem dodatnim: 2
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 81
-
37
BARDZO PRZYDATNY -
6
ZASKAKUJĄCY -
5
PRZYDATNY -
7
OBOJĘTNY -
6
NIEPRZYDATNY -
12
WKURZAJĄCY -
8
BRAK SŁÓW
14Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
taa... mieszkaniec... Żyrardowa, bloku nawet... na dawnej bazie karetek pogotowia zbudowanego...
A co jak macie sąsiada którego dom jest pod nadzorem, codziennie podjeżdża patrol policyjny a dwa dni temu był sanepid ogacony od stóp do głów prawdopodobnie po wymaz. Wspominam o tym dlatego bo samiec z tego domu beztrosko jeździ sobie tu i tam, cały zeszły tydzień pracowała tam też firma podcinająca drzewka. Tylko na swoim podwórku miał kontakt z conajmniej 20 osobami, a przecież jeszcze wyjeżdżał. I teraz co jeśli test u mieszkańca tego domu wyjdzie pozytywny? Samiec przecież tam mieszka. Jakim trzeba być debilem żeby tak postępować. Żeby życie i zdrowie innych tak tak mało znaczyło...
to chore, że nie podają prawdziwych danych - wczoraj dowiedziałem się, że znajoma i jej córka są zarażone (mieszkają w Żyrardowie) Córka jest w szpitalu w Warszawie a matka w domu. A u nas dane nawet nie drgnęły.
Przepraszam za pytanie ale znajoma mówiła ,że jej córka po powrocie z zagranicy ma objawy zarażenia , od pewnego czasu nie na też kontaktu z matką. Może to są osoby o których pan pisze..... Ile osób może być w niebezpieczeństwie które miały kontakt....
To już dzieci chorują na koronawirusa w Żyrardowie czy raczej córka dorosla?
Okazuje się, że samych specjalistów wirusologów mamy. Każdy coś wie na temat wirusa i jego biologii. Ja chyba wolę zaufać specjalistom z kwalifikacjami niż domorosłym.
Jeśli podawali by prawdziwe dane może do ludzi w końcu trafiło by że to nie są żarty.
Jeśli podawali by prawdziwe dane może do ludzi w końcu trafiło by że to nie są żarty.
Brawo brawo a o to zaczyna być pokłosie decyzji pana prezesa PGM o otwarciu targowiska kilka dni temu bravo brava dopiero się zacznie....
Pewnie lepij robić zakupy w zatłoczonych sklepach;)
Sam nie wiem co lepsze. Nasze miasto jest małe. Wszyscy chodzą do tych samych sklepów. Zamknięcie targowiska będzie oznaczać ze wszyscy miłośnicy rynku pobiegną do Kauflandu, Carrefoura, Lidla. Chyba z dwojga złego lepiej już mijać innych na świeżym powietrzu niż mieszać wyziewy ludzkie w zamkniętej hali
Czy to pewne ,że kobieta? Bo z artykułu wynika,że mężczyzna.
Chyba jednak jest więcej potwierdzonych przypadków. Dlaczego nie piszecie prawdy?
Pewnie z podobnych powodów którymi kieruje się MZ.. ile osób może być zakażonych? W kuluarach pewnie wszyscy wszytsko wiedzą.
Czyżby przedwczoraj kilka minut po 8 po nią wyjezdzali? Bo widziałam właśnie karetkę z ratownikami w kombinezonach jak wyjeżdżali z bazy na Jaktorowskiej
Bo wirus nie jest w powietrzu żeby ona musiała chronić. Wirusa przenoszą ludzie poprzez ciało, droga kropelkowa itd. Wirus nie jest w powietrzu!
Nie do końca wiadomo czy tak jest. Według chińskich badaczy wirus może pozostawać w powietrzu przez 30 minut, a jego zasięg wynosi nawet 4–5 metrów. To po tym jak śledzono rozprzestrzenianie się patogenu wśród pacjentów z Hunan, którzy podróżowali tym samym autokarem. Jeden z pasażerów w czasie czterogodzinnej jazdy zaraził siedem osób, również takich, które siedziały w miejscu oddalonym o 4,5 metra i dosiadały się pół godziny po tym, jak chory opuścił autokar. Nie należy traktować nowego wirusa jako zwykłego wirusa grypy, to twór specyficzny, którego jeszcze dobrze nie poznaliśmy.
Ta maseczka ze zdjęcia to raczej nie chroni przed wirusem.