W zatrzymanym samochodzie znajdowały się kurtki, bluzy i czapki oznaczone znakami kilku znanych marek. Według wyceny, gdyby towary były oryginalne, ich wartość wyniosłaby około 7 milionów złotych. Kierowca pojazdu, obywatel Polski, oświadczył, że miał być skontaktowany na miejscu w Wólce Kosowskiej w celu dalszej realizacji dostawy.

Zabezpieczony towar znajduje się obecnie w magazynie depozytowym w Legionowie. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy. Reprezentant kancelarii prawnej występującej w imieniu właścicieli znaków towarowych potwierdził, że odzież była nielegalnie oznakowana i złożył wniosek o ściganie sprawcy. Za handel towarami z fałszywymi znakami towarowymi przewidziana jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W 2024 roku KAS w Polsce przechwyciła podrobione towary o wartości blisko 57,6 mln euro, z czego odzież była dominującą kategorią podrobionych produktów. Najczęstszym kierunkiem pochodzenia podróbek są Chiny oraz Hongkong i Turcja. Proceder obejmuje także działania zorganizowane międzynarodowo, a służby krajowe współpracują z Europolem oraz innymi agencjami UE w celu zwalczania tego rodzaju przestępczości.

Zjawisko jest monitorowane przez służby i organy ścigania w Polsce, które prowadzą działania kontrolne i operacyjne mające na celu ograniczenie wprowadzania do obrotu fałszywych towarów, w tym poprzez operacje w centrach handlowych oraz kontrolę przewozów drogowych.

Podrabianie znaków towarowych i produktów oraz wprowadzanie ich do obrotu niesie ze sobą szereg konsekwencji. Sfałszowane kosmetyki, żywność czy pestycydy mogą stanowić ryzyko dla zdrowia, a nieoryginalne części zamienne do samochodów nawet dla czyjegoś życia. Konsumenci nie zawsze zdają sobie sprawę, że kupili produkt gorszej jakości, który może być obarczony poważną wadą.