Na portalu eglos.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Oflagowane ciągniki, dziesiątki transparentw, trąbki i gwizdki. Tak uzbrojeni mieszkańcy kliku gmin i powiatw przez trzy godziny blokowali drogę krajową nr 50. Około 200 osb wzięło udział w proteście przeciwko budowie linii 400 kV według tzw. wariantu społecznego. - Nikt nas o tej inwestycji nie uprzedzał. Dowiedzieliśmy się o niej pł roku temu - mwią protestujący.
Uważają, że linia stwarza bezpośrednie zagrożenie dla ich zdrowia. Zwracają też uwagę na ujęcia wody w Sokulu i Działkach zaopatrujące miasto Żyrardw oraz gminę Wiskitki. W ich pobliżu ma bowiem przebiegać linia, co w ocenie protestujących wpłynie negatywnie na jakość wody.
Policja zorganizował objazdy. Choć aut stojących w korku w Guzowie nie było wiele, zasięg protestu oduczyli kierowcy zarwno w Sochaczewie, skąd auta nie były kierowane w kierunku Żyrardowa, jak i na węźle w Wiskitkach.
Protestujący liczą, że w ten sposb uda im się wymusić na Polskich Sieciach Energetycznych powrt do pierwotnego, planowanego przebiegu linii 400 kV m. in. przez powiat piaseczyński.
Protest w Guzowie był już kolejnym przeciwko budowie linii 400 kV według tzw. wariantu społecznego. Mieszkańcy zapowiadają kolejne jeśli nie inwestor nie będzie bral pod uwagę ich zdania. Tekst i fot. Jarosław Pięcek
***
W środę (6 kwietnia) zorganizowane zostały rwnież inne protesty. Jedna z blokad zlokalizowana była w miejscowości Oddział na przejściu dla pieszych na trasie Katowickiej. Akcja protestacyjna skierowana była przeciwko planom Polskich Sieci Energetycznych i Agencji Promocji Inwestycji w związku z planowaną budową linii najwyższego napięcia 400 kV. Protest w miejscowości Oddział został zorganizowany przez członkw jaktorowskiego stowarzyszenia Trudności Usuwamy Razem. Protestujący rozdawali kierowcom jabłka, cukierki i ulotki z informacją o powodach swojej manifestacji.
- Z pewną trwogą ruszyłam z koleżanką w kierunku samochodw, aby rozdać jabłka i ulotki. Byłam miło zaskoczona, ponieważ kierowcy ze zrozumieniem przyjęli pojawienie się blokady mwi Magda Matysiak z gminy Jaktorw.
Rzeczywiście wielu kierowcw cierpliwie czekało na przejazd, choć zdarzały się pojedyncze gesty i słowa ze strony zdenerwowanych osb, chcących kontynuować podrż.W tych samych godzinach zablokowany został zjazd z Autostrady Wolności przy Grodzisku Mazowieckim w miejscowości Tłuste oraz fragment krajowej pięćdziesiątki w Guzowie. Agata Wagner