6 lipca 2016Przeczytaj Artykuł
Porywisty wiatr oraz deszcz już dają się we znaki. W środę, 6 lipca, strażacy z OSP Guzów już dwukrotnie wyjeżdżali do powalonych drzew atakujących drogi. Pierwsze przewróciło się na krajową 50-tkę w Guzowie. Drugie upadło na jedną z ulic w Guzowie. W obu przypadkach konieczne było użycie pilarek by usnąć konary. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Mamy pełne ręce roboty – mówią strażacy z OSP Guzów.
Burze oraz wiatr dochodzący w porywach do 80-90 kilometrów na godzinę może utrzymywać się do późnych godzin wieczornych. jp, fot. OSP Guzów