W poniedziałek rano (11.02) doszło do zderzenia, aż czterech samochodów ciężarowych. Na miejscu zginął 60-letni mężczyzna, który kierował jedną z ciężarówek. Do wypadku doszło na tzw. obwodnicy Mszczonowa.

– W ostatnich 3 latach czyli od lutego 2016 do do lutego 2019 na tym odcinku obwodnicy (od 3 do 4 km) doszło do 9 zdarzeń (2 wypadki, dwie osoby ranne) i 7 kolizji. W większości przypadków powodem zdarzeń było niezachowanie odległości między pojazdami – informuje st. asp. Agnieszka Ciereszko z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.

To drugi śmiertelny wypadek w tym roku na drogach w powiecie żyrardowskim. Drugi przypadek też na „50-tce". Wówczas auto osobowe zjechało z przeciwległego pasa wprost pod koła ciężarówki. Kierowcy często podróżujący tą trasą narzekają na „karawany” tirów. Natomiast właściciele firm transportowych i pracujący za kółkiem narzekają na małą przepustowość drogi.

– Nie ma dnia, abym nie ściągał ciężarówki z trasy. Do tego jeszcze doszedł ruch transportu przy budowie parku wodnego. Bodajże wczoraj ciężarówka zjechała tam do rowu. Natężenie ruchu na „50-tce" w okolicach Żyrardowa osiąga już wartości krytyczne – ocenia Tomasz Mateusiak, właściciel firmy tzw. pomocy drogowej.

Marek Siemiński z Mszczonowa przez lata jeździł ciężarówką. Teraz zmienia specjalizację swej firmy na ruch pasażerski, busy.

– Rynek transportowy ten ciężki, dalekobieżny przejmują duże firmy transportowe. Z roku na rok widzę, że zwiększa się tłok na trasie. Powstaje tutaj wiele firm, każda ma po kilka, kilkanaście ciężarówek – komentuje Siemiński.

Zgodnie właściciele firm transportowych podkreślają, że „50-tka” do przebudowy. Część trasy może być podstawową do tworzenia dużej autostradowej obwodnicy Warszawy. Na początku roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury zapewniali, że jest w fazie koncepcji. Koszt to ok. 15 mld zł. W tej kwocie ma być, ważna również dla naszego regionu, mała obwodnicy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie ma jednak szczegółów.