Przez długi czas ceny za ON utrzymywały się na poziomie 5.21. W poniedziałek były o kilka groszy niższe. Dzisiaj na stacji przy ul. 1 Maja zobaczyliśmy – 5.25. To o 30 groszy więcej niż u konkurencji przy węźle A2.

Tymczasem Lotos i Orlen odpowiada w sprawie cen paliw w Żyrardowie:

Mikołaj Szlagowski z biura prasowego Grupy Lotos: – Sieć stacji paliw LOTOS działa na polskim rynku, stosując zasady zdrowej konkurencji i w oparciu o rachunek ekonomiczny. W każdym przypadku ceny paliw na stacjach kształtowane są przez dwie zasadnicze grupy czynników. Po pierwsze – ceny ropy i produktów naftowych oraz kurs dolara amerykańskiego. Po drugie na ceny paliw wpływają takie czynniki jak: sytuacja na lokalnym mikro-rynku, otoczenie konkurencyjne, czyli inne stacje i sklepy, położenie stacji – odległość od aglomeracji oraz węzłów komunikacyjnych, a także przyzwyczajenia i oczekiwania klientów. Co do poziomu cen podobnego na stacjach naszego konkurenta, to jest to powszechne w całej Polsce zjawisko tzw. naśladownictwa cenowego. Polega ono właśnie na tym, że stacje czy sklepy dostosowują własne ceny do cen konkurentów. W Żyrardowie działa kilka stacji paliw (w tym trzy LOTOSU), które niemal codziennie zmieniają ceny w walce o klientów. Warto też podkreślić, że dla wielu naszych klientów, oprócz ceny ważna jest także oferta pozapaliwowa, pomoc na podjeździe, dostępność paliw premium LOTOS Dynamic, czy programu premiowego Navigator.

Więcej w dzisiejszym „Głosie Żyrardowa i Okolicy”