To pierwszy po latach korowód w ich wykonaniu. Jest zasługą miejscowych kobiet z KGW. Nie uzyskaliśmy od „przebierańców” wielu informacji. Z powodu ataku śmiechu nie przeprowadziliśmy wywiadu.

Wyjaśniła Barbara Rzeczycka, etnograf, żyrardowski przewodnik: – To zabawa przed Środą Popielcową, która rozpoczyna Wielki Post. Ostatki, czasami określany mięsopust, bo żegnano się z daniami mięsnymi. Bawiono się do upadłego. Przebieranie się było bardzo ważnym elementem. W korowodzie przebierańców były postacie zwierząt, bo wierzono, że przynoszą dostatek. Nie mogło zabraknąć postaci Cygana i Cyganki, dziada, śmierci, były też diabły w kobiecych ubraniach. Koło Ciechanowa uchował się zwyczaj przebierańców, którzy chodzą na szczudłach. Blisko nas w Opocznie kobiety zbierały się w karczmach. To był jedyny dzień w roku, kiedy wolno było im chodzić do karczmy.

Korowód z Nowego Drzewicza złapaliśmy we wtorek rano w Żyrardowie. W Nowym Drzewiczu lubią się przebierać. Jako dowód zdjęcie poniżej. Wybór najlepiej przebranej pary był gwoździem programu karnawałowej imprezy.

Pierwsza nagroda przypadła Zeusowi i Herze. Zgarnęli wejściówkę na kolejny bal karnawałowy. Na wycieczkę dookoła świata „Globus”, czyli po Nowym Drzewiczu i okolicach, pojedzie rodzina Adamsów. Nasze serca podbiła ostatnia para – dwóch panów! Pilot samolotu i cukierkowy pegaz otrzymali zmywarkę. Małe uściślenie – Ludwika i zmywak do naczyń.

W imprezie (23.02.) w OSP Nowy Drzewicz uczestniczyło ponad 50 osób. Organizatorem było Koło Gospodyń Wiejskich „Drzewiczanki”.