Był niezadowolony, że mundurowi go zatrzymali. Okazało się, jadący wężykiem rowerzysta miał 3 promile alkoholu. Trafił do policyjnej celi, ale nie z powodu jego stanu.
Chyba 40-latek postanowił uczcić nadejście wiosny. W czwartek wieczorem policjanci z żyrardowskiej komendy podczas patroli w gminie Wiskitki natknęli się na rowerzystę, który jechał „wężykiem” cała szerokością drogi. Funkcjonariusze postanowili skontrolować stan trzeźwości rowerzysty. 40-letni mieszkaniec gminy Wiskitki był „trochę” niezadowolony z tego faktu. Zachowywał się arogancko i przeklinał, dlatego policjanci zdecydowali się skierować przeciwko niemu wniosek o ukaranie do sądu. Na tym nie koniec.
Wynik badania alkomatem zaskoczył nawet policjantów. Rowerzysta miał prawie 3 promile alkoholu. 40-latek trafił jednak do policyjnej celi z innego powodu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że widnieje jako poszukiwany do odbycia kary aresztu.
– Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi teraz grzywna nawet do 5000 złotych – informuje st. asp. Agnieszka Ciereszko, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.