Na dyrektorach szkół spoczywa obowiązek zorganizowania egzaminów. (Justyna Napierała)
Takiego dramatu jeszcze nie było, niebawem w szkołach egzaminy uczniów kończących naukę w trzeciej klasie gimnazjum i w ostatniej klasie podstawówki a na horyzoncie zapowiadany strajk nauczycieli.
– Termin zlewa się z planowanym strajkiem nauczycieli. Tak źle jeszcze nie było – przyznaje dyrektor największej szkoły w mieście i gminie Mszczonów, Anna Rusinowska.
W kierowanej przez panią dyrektor podstawówce odbyło się referendum i ponad 80 procent pracowników szkoły wyraziło opinię, że należy strajkować.
W najbliższych dniach będzie wiadomo, kto do strajku przystąpi.
– Będzie to z pewnością ponad 50 pracowników na blisko 100 – przyznaje Anna Rusinowska.
To spowoduje trudności w zachowaniu ciągłości pracy ale też problemy związane z opieką nad uczniami.
Największą bolączką są jednak egzaminy. Strajk rozpoczyna się 8 kwietnia a pierwszy egzamin jest 10 kwietnia, kolejny 15 kwietnia.
Ministerstwo co prawda zakłada jakieś zmiany przepisów, że w komisji mogą zasiadać emerytowani pracownicy czy inni.
– Przeprowadzenie egzaminu to nie jest taka prosta sprawa, to nie tylko rozdanie formularzy, ale też zrobienie protokołu – podkreśla dyrektor Rusinowska.
Już wiadomo, że nauczyciele z innych szkół którzy mieli zasiąść w komisji także będą strajkować.
W sumie do egzaminu w mszczonowskiej szkole przystąpi 190 uczniów.
Akcja strajkowa to oddolna inicjatywa, nim ZNP i „Solidarność" ogłosiły swoje postulaty, pod koniec ubiegłego roku nauczyciele brali zwolnienia lekarskie. W środowisku nauczycielskim jest ogromny bunt i niezadowolenie.
ZNP chce między innymi podwyżek dla nauczycieli w kwocie przynajmniej 1000 złotych.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 18
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.