Sam z siebie żartował – można mnie uznać za obwoźną małpę, taką, co wożą po kraju i opowiada o swoim życiu. Dla wielu to może być dziwo, a ja daję świadectwo - mówił.
Jak się przekonało kilkaset młodych ludzi w Skierniewicach – Hołownia nie tylko potrafi poprowadzić talent show, z równą pasją poprowadzi rekolekcje.
Młodzi o takich, jak on mówią – celebryta. Szymon Hołownia prowadzi talent show, który oglądają miliony Polaków. Pisze książki. On potrafi również nastolatków utrzymać przez ponad godzinę w wielkim skupieniu, mówić o kościele, religii i Bogu w sposób, który interesuje nawet tych, którzy deklarują: – jestem na marginesie kościoła – ochrony, ale nie praktykujący.
Nie gwiazdorzył, nie popisywał się. Hołownia udowodnił, że szkolne rekolekcje to także okazja do mówienia o tym, jak być – banalnie – dobrym czy fajnym człowiekiem. Jak sprawić, by życie było wartościowsze. Nie musisz być detalistą, starczy, byś co tydzień wpłacił 5 złotych na organizację pomagającą ludziom. Tak małe pieniądze ratują życie – mówił.
– Liczy się tylko to, czy ma się coś mądrego do powiedzenia, czy nie – podsumowuje Szymon Hołownia.
Marcin Zieliński, charyzmatyk ze Skierniewic w rozmowie z „Głosem” mówił:
– Na pewno te rekolekcja to pewna alternatywa przezywania swojej religijności, ale to wciąż te sam kościół, który przejawia się w różnych formach. Jestem przekonany, że to bardzo interesująca formy, choćby przez to, że przyjechał Szymon Hołownia, który mówi, jak w tym świecie żyć zachowując swoje wartości, wiarę w Boga, a będąc w kołowrotku. Owocem takiego spotkania powinno być to, że ludzie zobaczą fajny kościół, zechcą w nim pozostać, doprowadzić do ich spotkania z Bogiem podczas mszy.
Dziś Szymon Hołownia rozpoczął spotkanie w Skierniewicach od stwierdzenia – być może macie mnie za taką obwoźną małpę, dziwo, które jest pokazywane od miasta do miasta, Marcin Zieliński, który współorganizował wydarzenie na pytanie o swoje "show", odpowiada:
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Miejsce Zielińskiego jest w szpitalu- niech uzdrawia ludzi.
Zieliński to heretyk a Hołownia przedstawiciel "Kościoła otwartego". Ale rekolekcje. Czego oni mogą nauczyć? Że zwierzątka są w Niebie? Że aborcja nie jest taka zła? Że Duch Św. najpierw zstąpił na zielonoświątkowców? Dno.
Mareczku szkoda że Ciebie nie było mógłbyś sam ocenić a nie gadać głupoty. Dzięki takiemu podejściu do sprawy jak Twoje, kościół maleje, az w końcu by zniknął. Dzięki takim ludziom jak Marcin, Szymon, dzięki takim rekolekcjom kościół wzrasta. Niech Chrystus Zmartwychwstanie w Tobie podczas tych Świąt.