Dom Anny Kornak to prawie galeria prac artystki. (Justyna Napierała)
Cyferki, wzory nie mają przed nią tajemnic, prowadzi z mężem biuro rachunkowe. Jest też absolwentką matematyki Uniwersytetu Warszawskiego ale ma artystyczną duszę. Anna Kornak z Baranowa uwielbia kowalstwo artystyczne.
Posesja domu państwa Kornaków wita pięknymi, stylizowanymi na kwiaty lampami, obok stoi jakby wydziergany stół, elementy ozdobne, donice. To wszystko sprawia wrażenie gibkości, lekkości, ale nic z tych rzeczy, to metal.
A kwiaty pozornie wywijające się na wietrze są twarde i ciężkie, precyzyjnie wykonane, dlatego robią wrażenie lekkich, unoszących się w powietrzu.
W rodzinie byli artyści z zamiłowania, brat taty pani Anny był choreografem tanecznym, mama pasjonowała się modą, miała talenty manualne, siostra wyszywa.
Zamiłowanie kowalstwem to przypadek, był początek lat 90-tych. Państwo Kornakowie zamieszkali w Podkowie Leśnej, pan Wojciech zajął się biznesem, pani Anna wychowywała dzieci.
– Nie lubię siedzieć w domu, byłam z tego bardzo niezadowolona – mówi nasza bohaterka.
– Mąż będąc na targach w Poznaniu zobaczył maszynę do wyginania metalu, przywiózł ją do domu i tak to się zaczęło. Najpierw się bawiłam później wychodziły piękne wzory – wspomina w rozmowie z „Głosem”.
Ze szwagierką postanowiły założyć firmę.
Były dwie wspólniczki i jeden pracownik.
– Pamiętam pierwsze zlecenie u przyjaciółki zakładałyśmy kraty, do dziś dobrze się trzymają – podkreśla mieszkanka gminy Baranów.
Później losy wspólniczek się rozeszły, pani Anna rozwijała firmę, zatrudniała nawet kilkunastu mężczyzn.
Co było hitem w ówczesnym czasie?
– Ludzie pragnęli krat w oknach ze zbrojeniówki – mówi właścicielka zakładu kowalstwa artystycznego.
I tak zleciało blisko trzydzieści lat. Dziś Anna Kornak zajmuje się głównie biurem rachunkowym, ale do pasji czasami wraca.
Powstawały meble, żyrandole, dekoracje szaf, balustrady, bramy, ogrodzenia.
Zlecenie wyzwanie?
– Była klientka, która dom urządziła w leśnym stylu, czyli były w nim choinki, grzybki, ja musiałam dopasować do tego zlecenie. Udało się bo zawsze się udaje, trzeba słuchać ludzi – podkreśla Anna Kornak.
W wolnych chwilach Anna Kornak uczy się języka angielskiego, chodzi na zajęcia taneczne i zwiedza świat.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.