W czwartek (06.06.) przedstawiciele miasta z prezydentem Lucjanem Chrzanowskim na czele spotkali się z przedstawicielami Centralnego Portu Komunikacyjnego. Władze spółki reprezentowali Rafał Garpiel – Pełnomocnik Zarządu ds. Relacji z Otoczeniem Inwestycji, Kazimierz Peryt – Ekspert ds. Relacji z Otoczeniem Inwestycji, Elżbieta Makarewicz oraz Michał Leszczyński z Biura Nieruchomości i Zagospodarowania Przestrzennego CPK.

– Podczas spotkania poruszany był wątek współpracy Żyrardowa z CPK w związku z planowaną budową portu. Miasto w ten sposób szuka swoich szans na rozwój gospodarczy naszego regionu. Żyrardów jest największym miastem w sąsiedztwie CPK, a zarazem centrum administracyjno – gospodarczym powiatu żyrardowskiego. Stąd też wydaje się być naturalnym kandydatem do prowadzenia rozmów z w sprawie ulokowania w przyszłości w Żyrardowie centrum administracyjnego CPK – czytamy w komunikacie miasta.

Tymczasem dziś (07.06.) dostaliśmy krytyczny list od Czytelnika. Skarżył się na hałas i zauważył zaskakującą prawidłowość.

Natomiast w środę (05.06.) odbyło się podobne spotkanie przedstawicieli spółki, ale z wójtem Jaktorowa Maciejem Śliwerskim. Rozmawiano głównie o przebiegu linii kolejowych przez gminę. Bez szczegółów, bowiem nie została jeszcze wybrana dokładna lokalizacja CPK w gminach Baranów, Wiskitki, Teresin. Potwierdzili, że aktualna jest ilość linii. Ich schemat, który wcześniej publikowaliśmy na łamach „Głosu”. Zobacz – szprychy CPK.

– Nasz wójt poinformował gości, że koncentracja takiej ilości linii kolejowych i nowych dróg w jednej gminie jest bardzo dużym zagrożeniem dla bytu mieszkańców gminy Jaktorów i spotka się to z dużym oporem społecznym – czytamy w komunikacie jaktorowskiego urzędu.