(Fot. Włodzimierz Szczepański)
Wyprawa nad Zalew Żyrardowski bywa niezapomnianym przeżyciem. Niestety, w złym tego słowa znaczeniu. A zaczyna jeszcze przed bramą.Trudno winić za to urząd, służby porządkowe czy zarządce obiektem.
– Gdzie stoisz, idioto! – kierowcy wybuchają na widok właściciela auta, który zablokował wyjazd.
Wśród aut trudno dojść do bramy miejskiego kąpieliska. W tej drogowej części strażnicy miejscy mają pełne ręce roboty.
– Zdarza się, że przez kilka osób zmniejsza się możliwość zaparkowania kilku, a nawet kilkunastu samochodów. Niestety kierujący również często nie stosują się do ustawionego w rejonie ul. Ziołowej znaku zakaz zatrzymywania się, a poprzez naruszenie tego zakazu parkują jednocześnie na części zakrytej rowu odwadniającego, co grozi uszkodzeniem konstrukcji i wpadnięciem takiego pojazdu do rowu – wylicza Zbigniew Biegański, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Żyrardowie.
Mimo tłoku na parkingach miejsce dla niepełnosprawnych jest wolne. Może groźba mandatu nawet 500 zł skutkuje. Tłok zaskakuje również za bramą. Trudno w upalny dzień znaleźć miejsce na plażowanie.
– Co mnie przeszkadza nad Zalewem? – kobieta zastanawia się nad pytaniem. – Hałaśliwe towarzystwo. Ostatnio musiałam zmienić miejsce na plaży, bo nie dość, że towarzystwo obok krzyczało do siebie, zamiast mówić, to jeszcze puścili przytupy z komórki.
A nad zalewem… Spalony na raka jegomość rozsiadł się w wodzie. Zerkaj na niego ratownicy.
– Pijani usiłują wchodzić. Jak jesteśmy, to pilnujemy. No, ale wieczorem, gdy kończymy prace, to wszystkie wesołe ziomki idą pływać – mówi jeden z pracowników.
Jak się dowiedzieliśmy na razie policja, czy też straż miejska nie odejmowała interwencji na miejskim kąpielisku. Wkrótce się to zmieni.
– Martwią nas informacje uzyskane od ratowników wodnych o tym, iż duża część osób, niestety, nie przestrzega regulaminów i znaków, jakie obowiązują na terenie Zalewu Żyrardowskiego w tym np. skakanie do wody z poręczy, które ograniczają część zalewu przeznaczoną do pływania. Duża część osób, niestety, pływa po drugiej stronie zalewu, gdzie ta kąpiel jest zabroniona, o czym informują znajdujące się tam znaki. Przypominamy, iż zostały one tam umieszczone po to, aby zadbać o bezpieczeństwo osób odpoczywających nad zalewem. Osoby, które nie przestrzegają regulaminów oraz znaków będą ponosiły za swoje czyny odpowiedzialność – przekonuje Monika Helińska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
– W najbliższym czasie położymy nacisk na działania pod kątem wyeliminowania ewentualnego spożywania alkoholu, czy też palenia tytoniu i papierosów elektronicznych. I tu też apel do osób korzystających z kąpieliska, o zgłaszanie tego typu naruszeń, co pozwoli na bardziej efektywne podejmowanie interwencji przez strażników i przyczyni się do wyeliminowania problemu – apeluje Zbigniew Biegański.
Co z odpłatnością?
Zalew Żyrardowski przyciąga wielu mieszkańców z sąsiednich gmin. Koszty spadają na żyrardowian. Już po poprzednim sezonie pojawiła koncepcja wprowadzenia odpłatności. Ryszard Adamiak, prezes spółki miejskiej Aqua, która administruje miejskim kąpieliskiem wyjaśnia: – Jestem za wprowadzeniem częściowej odpłatności. Obniżyłoby to koszty. Temat został odroczony do czasu powstania karty mieszkańca Żyrardowa.
W czerwcu Straż Miejska w Żyrardowie nałożyła 116 mandatów karnych oraz udzieliła 135 pouczeń.
W tym m.in. za:
– spożywanie alkoholu- nałożono 13 mandatów karnych i udzielono 1 pouczenia,
– za niezachowanie środków ostrożności przy trzymani zwierząt- nałożono 2 mandaty karne oraz udzielono 3 pouczeń,
– w związku z nieobyczajnymi wybrykami – nałożono 5 mk i udzielono 5 pouczeń,
– niszczenie zieleni - nałożono 11 mk i udzielono 16 pouczeń,
– niezastosowanie się do przepisów ruchu drogowego – 82 mk i 73 pouczenia.
Strażnicy, że to tylko część interwencji. Pozostałe nie zostały jeszcze zakończone sankcjami.
Straż Miejska przestrzega
Zbigniew Biegański, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Żyrardowie: - Przypominamy, że obecnie obowiązujące przepisy zabraniają spożywania alkoholu we wszystkich miejscach publicznych i takim miejscem jest również kąpielisko nad Zalewem Żyrardowskim, a istniejący regulamin kąpieliska zabrania również wnoszenia napojów alkoholowych na ten teren. Niedopuszczalne jest oczywiście spożywanie alkoholu na rowerach wodnych, kajakach, żaglówkach itp. Tu w grę wchodzi również zagrożenie zdrowia i życia osób pijących, a także im towarzyszących. Liczymy tu na zdrowy rozsądek.
Obowiązuje całkowity zakaz spożywania alkoholu oprócz punktu gastronomicznego, który ma wydzieloną strefę na jego spożywanie.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.