z powiatu

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ17 lipca 2019 | 13:16 komentarzy 2
Maksymilian po operacji, w szpitalu są z nim rodzice.

Maksymilian po operacji, w szpitalu są z nim rodzice. (Marcin Czekalski)

To prawdziwy cud, że wszystko się udało – mówi Monika Czekalska mama pięcioletniego Maksymiliana z Radziwiłłowa. Chłopiec zmagał się z poważną wadą serca, zagrażającą jego życiu, na co dzień nie mógł normalnie funkcjonować i być aktywny jak rówieśnicy, szybko się męczył i tracił oddech.

Kilka razy dochodziło do dramatycznych sytuacji. Szansą na wyleczenie okazała się operacja w Niemczech. Jednak zabieg to koszt przekraczający możliwości rodziców, dlatego między innymi za naszym pośrednictwem zwrócili się do Państwa, naszych Czytelników o pomoc.

Jak zawsze ludzie dobrego i wrażliwego serca nie zawiedli, w sumie udało się zebrać blisko 200 tys. złotych, dzięki czemu operacja dla dziecka stała się realna.

– Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc, to cud, że udało się – mówi mama Maksa, Monika.

– Ludzie są niesamowici, będę modliła się także o ich zdrowie – dodaje kobieta.

Dziś jest już bardzo szczęśliwa choć zmęczona, nie spała trzy doby. Ale to nic, szykuje właśnie dla synka pierwszy rosół po operacji, jest bardzo głodny, to świetny znak, że wraca do zdrowia.

Maksymilian przeszedł bardzo skomplikowaną operację w Niemczech, trwała cztery godziny, udrożniła serce, poszerzone zostały tętnice. Do zabiegu doszło w piątek, 12 lipca o godzinie 8.30. Operował Polak, profesor Malec. Mama chłopca nie może nachwalić się lekarzy, pielęgniarek pracowników szpitala w którym leczy się Maksymilian.

To ludzie z powołaniem, chłopiec bardzo chętnie przechodził wszystkie badania, nie płakał.

A tuż po operacji został wybudzany, cztery dobry później już chodził, a dwie doby „po” zażyczył sobie porcję frytek.

– Jest uśmiechnięty i ma bardzo dużo siły – mówi mama.

– Jesteśmy szczęśliwy, dziękujemy wszystkim – dodaje.

Dla Maksymiliana operacja to otwarcie drzwi do życia, będzie mógł z niego korzystać jak inne dzieci.

Operacja jest ostatnią w leczeniu dziecka.

Justyna Napierała

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 4

  • 3
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 1
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

2Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Marzena 2 ponad rok temu

    Maks to nasz mały wojownik, daje nadzieję nam, rodzicom, którzy tu zostali i czekają na taki sam cud. Niech Bóg czuwa nad wami

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Kama 1 ponad rok temu

    Maks jesteś dzielny. Teraz będzie tylko lepiej. Kama.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Zatrzymany za narkotyki w Żyrardowie

Chcą budować kolejne czynszowe bloki

Poznaj sekret królewskiego snu

Zainwestują w nową bibliotekę

Nagrodzili autorów „bajecznych" bombek

To już przesądzone, parkowanie przed ratuszem...

19-latek z Żyrardowa z 53 zarzutami

Jak podróżować oszczędnie i nie tracić na...

Mają już gdzie się spotykać

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA