Czysta woda, transport publiczny, czy gospodarka odpadami są podstawowymi potrzebami mieszkańców wszystkich polskich miast i gmin. Za ich odpowiednie zorganizowanie odpowiedzialność ponoszą władze samorządowe miasta. Oceniając jakość tych usług nie można pominąć kosztów, które ponoszą obywatele.

Poznańska firma CURULIS opracowała ranking cen usług komunalnych w miastach powiatowych w Polsce (339). Pod lupę wzięto: ceny za dostarczaną wodę i odprowadzane ścieki, opłaty za wywóz i gospodarowanie odpadami komunalnymi, stawki podatku od nieruchomości, opłaty za komunikację publiczną, czy parkowanie w strefie płatnego parkowania.

Podatek od nieruchomości stanowi jeden z podatków lokalnych, którego wysokość ustala rada gminy w drodze uchwały. W wielu gminach najbardziej oddziałuje on na dochody własne, dlatego że wpływy z tego tytułu mogą przekraczać nawet 80 proc. tychże dochodów.

Maksymalne stawki tego podatku określa co roku Minister Finansów. W roku 2019 górna granica podatku od nieruchomości dla budynków lub ich części mieszkalnych to 0,79 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej, a w 2020 roku będzie wynosić 0,81 zł. Natomiast średnia stawka podatku od nieruchomości w roku 2019 w miastach powiatowych wynosi 0,71 zł. Rawa znajduje się na górze listy samorządów, gdzie obywatele ponoszą najniższe roczne koszty utrzymania nieruchomości. Rocznie mówimy o kwocie 31,08 zł, przy 0,42 zł za metr powierzchni użytkowej. W Skierniewicach obywatel płaci przeciętnie 55,5 zł rocznie podatku pod nieruchomości (0,75 zł/m kw.), w Żyrardowie niewiele ponad 54 zł (stawka 0,73 zł/m kw.).

Niewykluczone, że życie w Rawie jest tak tanie – jak wynika z rankingu – bowiem to  jedno z ledwie 28 miejsc w kraju (na 339 miast), gdzie komunikacja autobusowa jest darmowa.  W Skierniewicach za skasowanie jednorazowego normalnego biletu płacimy już 3 zł. Dodatkowo bilansu rawian nie obciążają opłaty za parkowanie w centrum, a tu akurat autor zestawienia przyjął dane wielkomiejskie – rodzina średnio 48 godzin stoi na płatnym miejscu parkingowym w centrum.

Sumaryczne koszty usług komunalnych wzrosły rok do roku o niecałe 9 proc. To znacznie więcej niż inflacja, ale to nie koniec. Już dziś możemy przewidywać, że zdecydowanie droższe będą lata kolejne – oceniają autorzy rankingu. Powodem jest choćby planowany wzrost płacy minimalnej oraz zamrożone chwilowo ceny energii. Tylko te dwie składowe przełożą się wprost na znaczące wzrosty szczególnie w cenach wody/ścieków oraz odbioru odpadów. Bardzo pozytywna jest jednak inna informacja – dochód rozporządzalny przeciętnej rodziny (2 + 2) przy takich rachunkach za usługi komunalne wynosi w 2019 roku 6 782 zł, co stanowi 15 proc. więcej niż w 2018 roku (5 890 zł). Oznacza to, że nasze zarobki rosną szybciej niż koszty usług komunalnych – czytamy we wnioskach do zestawienia.

Zła informacja brzmi – wyższe płace minimalne droższa energia i niekorzystne ruchy na rynku śmieciowym przyspieszą wzrosty cen w rok przyszłym i latach następnych.