Poseł Maciej Małecki oświadczył w TVP Info, że – w jego ocenie –w rozmowach, które dziś prowadził z prezydentem Żyrardowa i przewodniczącym rady miasta „udało się osiągnąć przełom”. Spotkanie z gospodarzami miasta polityk uznał za „owocne”.

Zarówno poseł, jak prezydent miast wystąpili do wojewody mazowieckiego, wskazując błędy formalne, które powinny być podstawą nie wprowadzania jej do obrotu.

Małecki poinformował, że „jest deklaracja zbudowania większości dla generała Fieldorfa. Wokół tego tematu zostanie zbudowana większość w radzie miasta”.

Z kolei prezydent Lucjan Chrzanowski zadeklarowało ścisłą współpracę z Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Eksperci już 16 listopada rozpoczną cykl lekcji związanych z osobami żołnierzy wyklętych, bohaterów, których nazwiska miniony system usilnie próbował z historii usunąć.

Zaistniała sytuacja zmotywowała mnie do podjęcia działań, mających na celu odbudowanie wizerunku gen. Augusta Emila Fieldorfa ,,Nila” oraz właściwe i godne utrwalenie w świadomości lokalnej społeczności zasług tego wielkiego bohatera i patrioty.

Jednocześnie Prezydent podkreślił, że w chwili obecnej gen. August Emil Fieldorf "Nil” nadal jest patronem ulicy Żyrardowa.

Zwróciłem się do Wojewody Mazowieckiego, jako organu nadzorczego, z prośbą o analizę podjętej przez Radę Miasta uchwały pod względem formalno-prawnym, gdyż budzi ona moje wątpliwości w tym zakresie.

I dalej w oświadczeniu czytamy, że prezydent miasta nie wykonał tej uchwały, liczy na to, iż bohater gen. August Emil Fieldorf "Nil” pozostanie już na stałe patronem ulicy, której jest obecnie.

W tle toczy się dyskusja wokół koalicji rządzącej w mieście. Pojawił się również pomysł lewicy wyjścia z impasu. Zaproponowano, by ulica nosiła imię Szpularek – kobiet, których aktywność nosi znajoma walki o niepodległość.

Poseł Małecki zwraca uwagę, że niedawno w mieście odsłonięto mural upamiętniający włókniarki, które w latach osiemdziesiątych również budowały wolną Polskę, wówczas lewica ze swoim pomysłem nie próbowała się przebić.

– Chcemy upamiętnić bohatera – kwituje.

Ustawowym obowiązkiem prezydenta miasta jest wykonywanie uchwały rady tyle, że żaden przepis nie przewiduje wprost sankcji za niewywiązywanie się z tego obowiązku. Oczywiście, istnieje możliwość podjęcia przez radę miasta uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego złożenia prezydenta Żyrardowa z urzędu, albo – ustanowienie zarządu komisarycznego na okres do dwóch lat, nie dłużej jednak niż do kolejnych wyborów (rady i prezydenta). Tyle, że żyrardowska uchwała w sprawie przywrócenia ul. Jedności Robotniczej jest jedną z tych, która zdaniem czołowych polityków PiS nie powinna stać się prawem lokalnym.

W sprawę zaangażowali się m.in. wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, poseł Jacek Ozdoba oraz Jacek Pawłowicz – dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Warszawie. Politycy PiS przyjechali dziś do Żyrardowa, aby osobiście zabrać głos w sprawie decyzji miejskich radnych w sprawie ponownego przywrócenia w mieście nazwy ulicy Jedności Robotniczej. Politycy chcą edukować młodzież w miejskich szkołach, przekazać miejscowym radnym publikacje na temat postaci generała Emila Fieldorfa „Nila”.

(fot. Maciej Widawski)

Konferencja miała zainaugurować akcję „Ocalić Bohaterów”. Inicjatywa – jak tłumaczą politycy – jest związana ze skandalicznymi decyzjami radnych m.in. w Żyrardowie powrotu do nazw ulic sprzed uchwał dekomunizacyjnych.

Więcej informacji będzie można przeczytać w papierowym wydaniu ,,Głosu Żyrardowa i Okolicy”, 14 listopada.