(Fot. Włodzimierz Szczepański)
– Chamie Z. nie kradnij! – taki napis widnieje na tabliczce przy stawie, przez niektórych nazywany stawem św. Jana. Tak ma też na imię starszy mężczyzna, autor napisu, który nie może patrzeć jak systematycznie rozkradane jest mienie żyrardowian.
– O, tego wczoraj nie było – Jan Dudek pokazuje na dziury powstałe po wyrwanych krzewach. Złodziej systematycznie kradnie je z odnowionego zieleńca przy ul. Reymonta w Żyrardowie. Miasto na renowację terenów zielonych wydało kilka milionów złotych. Nasi Czytelnicy komentowali, że wandale będą dewastowali, ale przewidzieli, aż takie chamstwo?
– Naliczyłem ponad czterdzieści skradzionych krzewów. Znikają systematycznie, po kilka sztuk. Pewnie, aby nikt od razu nie zauważył. Trudno to nawet nazwać, te czyny… Ręce opadają. Jak tak można! Przecież to zostało odnowione za pieniądze nas wszystkich – mówi.
Mimo już starszego wieku postanowił cokolwiek zrobić, aby powstrzymać złodzieja. Zrobił tabliczkę, którą umocował w miejscu, gdzie najczęściej dochodzi do tych czynów. Ostrzega: – „Chamie Z. nie kradnij krzewów. Zrobię ci zdjęcie nawet w nocy”.
Pan Jan mieszka w pobliżu i jest pasjonatem fotografii. Litera „Z” w napisie to inicjały imienia. Autor napisu liczył, że tak spersonalizowana groźba będzie skuteczniejsza.
– Gdy umieszczałem tabliczkę, zaczepił mnie mieszkaniec pobliskiego bloku i spytał co robię? Jak wyjaśniłem, to poparł mnie, że słusznie. Tutaj przydałaby się kamera albo częstsze patrole – opowiada pan Jan.
Boli go też, że przy drewnianym pomoście nad stawem jest tyle śmieci. Zwłaszcza opakowań z pobliskiego fast-fooda. Latem będzie jeszcze więcej. O kradzieżach zamierzał powiadomić też straż miejską. Tymczasem okazuje się, że strażnicy już zajmują się sprawą.
– W ostatnim czasie otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży krzewów w rejonie stawu św. Jana i w związku z tym zintensyfikujemy nasze działania w tym rejonie. Straż Miejska pełni jednak służbę patrolową w godzinach 7-23, więc nie jesteśmy w stanie patrolować tego rejonu przez całą dobę. Teren usytuowany jest trochę na uboczu, co niewątpliwie wykorzystują złodzieje i do tego do kradzieży zapewne dochodzi w godzinach nocnych, gdy śpią już mieszkańcy okolicznych budynków. Miejmy nadzieję, że nasilenie patroli w rejonie poprawi sytuację – informuje Zbigniew Biegański, zastępca komendanta SM w Żyrardowie.
– Patrole w powyższe rejony kierowane są codziennie i praktycznie codziennie się tam pojawiają. Dodatkowo w rejon kierowane są również dodatkowe służby patrolowe, które wspomagają nas z ramienia KWP w Radomiu W sprawie kradzieży otrzymaliśmy zgłoszenie od zarządcy tego terenu. Trwa postępowanie w tej sprawie – zapewnia asp. sztab. Tomasz Adamczyk, rzecznik prasowy żyrardowskiej policji.
Artykuł opublikowaliśmy (16.01) na łamach "Głosu Żyrardowa i Okolicy'.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 28
4Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Oj Gościu jesteś zwykłym hejterem. Tak pewnie starszy człowiek lata z łopatą i wynosi drzewka w kieszeni. Zresztą tak cię ubodło słowo cham ale słowo staruch już nie jest wulgarne? Słabiutko oj słabiutko
Starość nie radość , młosość nie wieczność więc czemu wyzwiska od starucha, nieładnie, nie wiedamo czy będzie Ci dane przeżyć tyle lat. Wielki szacunek dla dla p.Janka za walkę ze złodziejami i dbanie o wizerunek miasta, takich ludzi jest coraz mniej, a szkoda , świat byłby piękniejszy a życie łatwiejsze, ale po co skoro zamiast walczyć ze złodziejstwem łatwiwj jest ubliżyć komuś niż walczyć o wspólne dobro. JD
Staruch dla picu wstawia wulgarne tabliczki z napisami a potem wykopuje i wywozi krzewy. Nikt jak ten ten staruch nie łazi tak przy tych krzewach, nie ogląda uschniętej trawy, krzewów i nie ogląda jakby zginęło nie wiadomo co .
popieram pana Jana - wędkarz ,
Czy ""gość" nigdy nie słyszał bardzie wulgarnych słów '. Bardzo dobrze, że są osoby którym zależy na naszym mieście.
Wulgaryzm ? Być może kulturalny gość wie coś o znikających krzewach skoro wulgaryzmem nazywa chęć złapania złodzieja. Ja osobiście kibicuje temu Panu i podziwiam jego wole walki.
Brawa dla tego Pana !
Już STARZEC STOI NAD GROBEM POCHYLONY ! a stosuje takie wulgarne słowa ! Gdzie on uczył się retoryki ? Na K.U.L w Lublinie ? i z śp. bp. Andrzejem Życimskim modlił się przed pomnikami Armii Czerwonej .Dziwne od wandalizmu jakby jeszcze stała taka tabliczka.
Nieaktualne , tej tabliczki już nie ma od kilku dni, a krzewów ubywa z dnia na dzień.