Atakujecie matkę, która straciła największy skarb-dziecko. Czy zdajecie sobie sprawę z tego co ona teraz przeżywa. Zostawcie ją w spokoju i postawcie się na jej miejscu. Co do przechodzenia przez ulicę z dziećmi. Mały włos sama byłabym w podobnej sytuacji. Przejście dla pieszych, pierwszy kierowca się zatrzymał, więc idę z dziećmi ZA RĘKĘ. Nagle przed nami przejeżdża drugi samochód. Gdyby nie moje MOCNO ograniczone zaufanie, zbudowane niestety na doświadczeniu, mogło skończyć się tragicznie. DAJCIE SPOKÓJ Z OSKARŻANIEM MATKI. Zastanówcie się lepiej co zrobić, aby takich tragedii nie było. WSPÓLNIE piesi i kierowcy.

Wy jesteście naprawdę debilami nie słyszeliście nie widzieliście a zwalacie winę na matkę i dzieci 10latak nigdy nie przyjechała przez pasy Zastanówcie się co wy piszecie

A ja uważam że matka nie miała tu nic wspólnego!!! Sam dobrze wiem jak jeżdżą Super kierowcy z miasta Żyrardów sam już się otym przekonałem na zwykłych pasach jak piesi wchodzą bez żadnego rozejrzenia w ogóle nie wspomnę nawet o kierowcach czasami nie wiedzą kto ma pierwszeństwo na prostym skrzyżowaniu .... Żal co nie których komentarzy !!!! Najbardziej jest szkoda teraz tej dziewczynki miała 10 lat i jeszcze dużo życia przed sobą SPOCZYWAJ W POKOJU...

Ten kierowca mógł zasłabnąć mieć pomroczność jasną mógł w ostatniej chwili uciekać na bok na chodnik ale stało się inaczej To tragedia rodziny bardzo współczuję rodzinie ale nie podoba mi się robienia niusa z takiej tragedi jak by to był serial sorry to nie jest fer wobec poszkodowanych Tam nawet ja uważałem na przejściu tirów full samochody spieszące się na światła to musiało tak się skończyć teraz pewno będą tam światła albo czerwone pasy ostrzegawcze za cenę życia pytam dla czego dopiero teraz

Od dziecka mnie uczyli: zanim wejdziesz na pasy patrz w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo i jak jesteś pewien, że nie wejdziesz pod jadący samochód możesz wejść. Na tym skrzyżowaniu zawsze mam obawę, czy ********a drzewa ktoś nie wyskoczy, a kilka razy niestety tak było i dobrze, że wolno jechałem. WYCIĄĆ grube drzewa rosnące 1 m przed przejściem!

Piesi w Zyrardowie wchodza na pasy bo im sie nalezy , nie zdaja sobie sprawy ze auto nie zatrzyma sie natychmiast. Pod empokiem wchodza jak swiete krowy na pasy , nie wiedzac czemu sa zdziwieni , ze na drugich pasach za wysepka jedzie samochod i odziwo nie ustepuje im . Ludzie poczytajcie przepisy, nie po co? (przejscia dla pieszych oznaczone sa ludzikiem idacym a i tak jezdzi sie roweram)

Już wiadomo że 10 latka nie żyje, 3 latek w stanie krytycznym...

Dzieciątka wracacie do zdrowia i do zabawy. . Modlimy się i trzymamy kciuki

Darujmy sobie teraz jakiekolwiek komentarze... Najważniejsze jest by dzieciaczki z tego wyszły i wszystko skończyło się dobrze.

Darujmy sobie teraz jakiekolwiek komentarze... Najważniejsze jest by dzieciaczki z tego wyszły i wszystko skończyło się dobrze.

Zawsze zanim wejdę na pasy upewniam czy mogę bezpiecznie przejść na drugą stronę.Zasada ograniczonego zaufania.Zdrowia i życia nikt mi nie wróci a z samochodem nie mam szans. Tego powinno się uczyć pieszych a nie tego,że mają bezwzględne pierwszeństwo

Często wyjeżdżam tamtędy z Żyrardowa do Warszawy, zawsze przy tych pasach zwalniam do 25/30 km/h bo ludzie wchodzą, nie patrzą, a ja jadąc samochodem na słabą widoczność. Mam 22 lata i sama się boje, że kiedyś tam stanie się nieszczęście.

Spróbujcie stanąć sobie przy jakimkolwiek przejściu dla pieszych i policzyć ilu rowerzystów zsiada z roweru aby przejść jako pieszy. Najgorsze jest to, że jeżdżą całymi rodzinami i wpajają dzieciom ten nawyk. Dużo jeżdżę po mieście i poza nim, ustępuję pieszym nie tylko na pasach, ale krew mnie zalewa, jak widzę jadącego po pasach rowerzystę.

Dlaczego winny kierowca??? Matka przechodząc z dziećmi przez pasy powinna trzymać je za rękę, a przynajmniej nauczyć odpowiedniego przechodzenia przez pasy. Dorosły idzie jako ostatni, pierwszy 3 latek na rowerku wjeżdza na pasy , za nim siostra na hulajnodze, a później wszyscy zdziwieni że doszło do tragedii. Czy matka tak właśnie się zachowała? Dzieci zeszły z rowerku i hulajnogi?

Wszyscy jesteście tacy mądrzy.. To spotkało bliskie mi osoby.. Prawda jest taka że nitk nie wyskoczył.. Kierowca nie zahamował, nie zachowal ostrożności, nie zatszymal się... wjechał w nich.. A tutaj widać brak rozumienia kodeksu drogowego.. Jak zachować się przy pasach.. I ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym .. Brawo kierowco.. Tak to jest jak się jeździ z pamięci.. Bo może się uda.. Najlepiej oceniać matke z dziećmi.. "Bo nie nauczyła" .. Ważne że Wy uczycie to się ceni.. Pozdrawiam

Wystarczy nauczyć się/dzieci przechodzić przez jezdnie, na cmentarzach jest wiele osób które miały pierwszeństwo na pasach... piesi niestety nie zachowują należytej ostrożności na pasach i są tego niestety tragiczne efekty.

Masakra poprostu masakra!

W naszym miescie malo jest bezpiecznych przejsc dla pieszych.Ile dzieci musi zginąć aby wladze miasta zajely się problemem ?

Dzieciak wyskoczył, więc raczej jego wina. Niestety rodzice przekazują zły nawyk przejeżdżania przez pasy zamiast przejścia dziecko przejeżdża i później są tego efekty.