Dzisiejszą konferencję przygotowała starosta Beata Sznajder. Zaprosiła na nią licznych samorządowców, Oczywiście, gospodarze są najliczniej reprezentowani, m.in. jest wiceprezydent Żyrardowa, Katarzyna Krawczyk.

W spotkaniu uczestniczą również przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego.

Marszałek Adam Struzik apelował do zebranych o współpracę ponad podziałami, aby uzyskać jak najwięcej środków. Dlatego konieczne jest określenie celów. Konkretnym rzucił prezydent Lucjan Chrzanowski.

– A macie państwo problem z odpadami? – zapytał zebranych i dodał: – To będzie jeden z głównych problemów dla włodarzy gmin. Teraz nie mamy możliwości wpływu na stawkę za odbiór śmieci. Wspólny system gospodarki odpadami, moim zdaniem, miałby wpływ na cenę, ważną przecież z punktu widzenia mieszkańca.

Adam Struzik skomentował: – Przed nami wyzwanie - gospodarka obiegu zamkniętego. To jest nowa jakość, nowa myśl. Kraje lepiej rozwinięte, jak Dania, tam tylko 5 proc. odpadów trafia na wysypisko.

Lucjan Chrzanowski wtrącił, że problem można rozwiązać bez udziału środków samorządów.

– No właśnie, to jest również przedsiębiorczość – przyznał Struzik i kontynuował: – Jeśli sobie postawimy cel, a Polska musi, to 60 procent śmieci jest do ponownego wykorzystania, 30 proc. można przerobić na energię, a 10 trafić na wysypiska. To wszystko przed nami. Jesteśmy w trudnej sytuacji rosnących opłat, niesłusznie nazwanych opłatą marszałkowską. Nic z nią nie mamy z nim wspólnego, to jest rozporządzenie ministerstwa klimatu. To jest przymus, ale też uzasadniony, aby na wysypiska nie trafiały miliony ton śmieci. Trafić tam ma tylko to, co nie można przerobić. Pomysł, aby spojrzeć w nowoczesny sposób na segregację, recykling jest świetny. Niektórzy zaraz zapytają, gdzie przerabiać, bo jest opór społeczny. Są jednak istniejące instalacje i można je przeformatować. Trzeba postawić na odzysk.

W dzisiejszym „Głosie” piszemy również o wniosku Michała Ochnickiego, radnego powiatowego z „Porozumienia Prezydenckiego” (związanego z Lucjanem Chrzanowski), który apelował do starosty o stworzenie wspólnej gospodarki komunalnej w ramach powiatu. Dodał, że na podwyżkę cen śmieci miało wpływ m.in. zamknięcie wysypiska w Słabomierzu. Dla części samorządowców oczywiste jest, że śmieci muszą być termicznie przekształcane.

Więcej o konferencji w czwartek (27.02) w „Głosie Żyrardowa i Okolicy”