Agata Szymańska przez lata pracowała w korporacji, dziś zdecydowała się na inną drogę.

Agata Szymańska przez lata pracowała w korporacji, dziś zdecydowała się na inną drogę. (archiuwm Agaty Szymańskiej)

Ponad rok temu przeżyła jak mówi niewyobrażalną tragedię, wskutek nowotworu jelit zmarł jej ukochany brat Jacek, już wtedy bardzo dużo wiedziała o tej podstępnej chorobie i postanowiła uświadamiać ludziom jak ważna jest dbałość o siebie.

Dziś w każdą środę zaprasza do mszczonowskiej pizzerii na osiedlu Północ, gdzie w godzinach od 19 do 20 odbywają się spotkania.

Agata Szymańska do niedawna była wiecznie zapracowaną kobietą, karierę robiła w warszawskiej korporacji, dodatkowo jak na pasjonatkę sportu przystało prowadziła zajęcia sportowe dla pań w Mszczonowie.

Po śmierci brata powiedziała dość, podjęła ryzyko i zamknęła etap korporacji.

Dziś oddaje to co dostała w trudnym dla siebie momencie, rozmowy, porady i wiedzę jak dbać o zdrowie.

–Tak wiele możemy sami dla siebie zrobić a często wydaje się nam, że jesteśmy maszynami nie do zdarcia – mówi Agata Szymańska.

– Mamy na wszystko receptę, najlepsza jest tabletka przeciwbólowa ale to do czasu – dodaje.

Przyznaje, że smutek, zmęczenie, brak siły tego przyczyną mogą być zanieczyszczone jelita, często nazywane drugim mózgiem. Ona sama poleca detoks kilkudniowy, pod jej czujnym okiem.

Włącza w profilaktykę aloes, który wewnątrz organizmu działa cuda, naprawia miejsca, które mają jakieś ubytki.

Przyznaje, że po czterech dniach stosowania programu kobiety są już inne, mają więcej energii i dużo lepiej wyglądają, co dodaje im sił, by dalej dbać o siebie.

Spotyka się z nimi w każdą środę. Dodatkowo ważny jest ruch przyznaje, chociażby spacer, codzienna gimnastyka.

– Dziś oddaję to co dostałam, kiedy byłam w wielkim bólu, rozmowy z innymi pozwoliły mi się pozbierać, teraz sama wspieram ludzi – mówi.

Niestety często przez lata my sami doprowadzamy się do ciężkich schorzeń a organizmy dają znaki, chociażby bólem, czy osłabieniem, które często jest lekceważone.

– Pora się obudzić i działać dla siebie – przyznaje mieszkanka Mszczonowa.

Nie można jeść niedbale, zaleca się pięć posiłków dziennie, przygotowanych dzień wcześniej do tego aloes i białko, ale w ustalonych parametrach.

Justyna Napierała

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 13

  • 11
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Delegatura wydziału komunikacji na razie na...

Oranżadowy Mikołaj już w drodze!

Jaguar zmienił logo

Marysia

Przynajmniej śmieci nie będą droższe

Sun-Day podbija serca miękkimi gigantami!

11 grudnia wybory do Młodzieżowej Rady Gminy...

Mszczonowskie cheerleaderki w drodze na mistrzostwa...

Trzeba będzie zapłacić za parkowanie przed...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA