Grzegorz Daczkowski, żyrardowian ma łamach „Głosu” ostrzegał przed firmami zapraszającymi na pokazy. Był na jednym z nich. Zwabiono go zaproszeniem po odbiór tabletu.

– Na zaproszeniu widniała firma Biolife. Na miejscu okazało się, że prezentacje prowadzi firma Global Fresh. Zaprezentowała materace masujące kręgosłup, masażer do rąk i stóp – relacjonował nam pan Grzegorz.

Na tym nie koniec otrzymał także wyciskarkę soków, został ambasadorem firmy Biolife. Wystarczyło tylko, aby podpisał umowę. Zmroziła go cena 3600 złotych. Zrezygnował, na pocieszenie został tablet, który... nie działał.

– Ile trzeba mieć niegodziwości i okrucieństwa by stosować tak bezprawne i nieuczciwe metody wobec ludzi szukających ulgi w swoich dolegliwościach – komentował i dodał: – Znam wiele osób, które borykają się ze spłatami.

Mimo, że firmy są pod obserwacją instytucji wciąż imają się nieuczciwych praktyk. Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji podał (12.02), że ukarał dwie firmy. Jedną z nich jest Pollana Med z Mrowina. Zapraszała konsumentów na organizowane przez siebie prezentacje produktów. Proponowały „typówkę” maty i pasy masujące, systemy czyszczące, czyli specjalistyczne, wielofunkcyjne odkurzacze. Obiecywali przy tym darmowe prezenty. Jak ustalił Urząd, handlowcy informowali konsumentów, że nie przysługuje im prawo odstąpienia od umowy. Konsumenci skarżyli się, że przepis o odstąpieniu był wykreślany ze wzorców umów przez pracowników Pollana Med. Powodem miał być fakt, że towar jest w promocji. To łamanie podstawowego prawa.

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK wyjaśnia w komunikacie: – Zgodnie z ustawą o prawach konsumenta od umowy sprzedaży zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa oraz na odległość można odstąpić w terminie 14 dni od jej zawarcia bez podania przyczyny. Nie ma znaczenia, czy towar kupiony był w standardowej cenie, czy w promocji. Nie można tego prawa nikomu odebrać.

Nawet gdy konsumenci odstępowali od umowy i odesłali towar, firma nie zwracała im pieniędzy, mimo kierowanych do niej wezwań do zapłaty. Chociaż przedsiębiorca zaprzestał prowadzenia sprzedaży bezpośredniej w grudniu 2018 roku. Nałożona kara wyniosła 1 052 684 zł.

Kolejna ukarana firma MEDISPOL ze Stęszewa (obecnie Radnar z Poznania) w ofercie miała aparat medyczny do terapii pulsującym polem magnetycznym niskiej częstotliwości. NA zaproszeniach informowała, że celem spotkania są bezpłatne badania profilaktyczne. W trakcie prezentacji przedstawiciele handlowi prowadzili „badania” wykorzystując urządzenie AM Scan. UOKiK podkreśla, że urządzenie nie jest wyrobem medycznym przeznaczonym do oceny stanu zdrowia. Co więcej, na podstawie tak uzyskiwanych wyników informowali konsumentów stwierdzonych dolegliwościach. Wprowadzali konsumentów w błąd co do ich aktualnego stanu zdrowia. Firma zaniechała kwestionowanych praktyk w maju 2019 roku.

– Kary za wprowadzenie konsumentów w błąd wyniosły prawie 400 tys. zł (397 111 zł). Ponadto o decyzji prezesa UOKiK przedsiębiorca musi poinformować wszystkich klientów, którym sprzedał produkty między 29 grudnia 2017 r. a 21 maja 2019 r. - czytamy w komunikacie.

Wanda Sumera z gminy Puszcza Mariańska uczestniczyła w jednej z prezentacji, podobnie działającej firmy. Otrzymała zaproszenie osobiście od organizatora, który polecał występ jednego z artystów kabaretowych. Poprosił panią Wandę,  aby zabrała kolejne osoby, właśnie na ten występ. Niczego wtedy nieświadoma zaprosiła sąsiadów. Pojechali, a okazało się na miejscu, że na głównej scenie wystąpiły garnki

– Najpierw częstowali nas na prędko okropnym bigosem, później, już w równie energicznym stylu kazali kupować te garnki, podawali umowy kredytowe i prowadzili szybkie negocjacje – mówi pani Wanda.

Odbyła się ich prezentacja, jednak kultura organizatorów pozostawiała wiele do życzenia i dodaje:-. W końcu, po całym zamieszaniu odbył się koncert artysty, ale niesmak pozostał.

Ostrzega wszystkich, którzy chcą wziąć udział w takiej imprezie by to przemyśleli ale już po żadnym pozorem nie należy podpisywać dokumentów kredytowych, kupować produktów, to wymaga namysłu.

– Zwykle też oferowany towar jest bardzo drogi, należy mieć czas na zastanowienie. Nie wszystkie prezentacje to oszustwa jednak należy w takiej sytuacji zachować czujność – podkreśla Wanda Sumera.

W trosce o seniorów żyrardowscy policjanci z jej szefem, Arkadiuszem Zgiebem na czele, zorganizowali Powiatową Debatę Społeczną. Wzorem ubiegłego roku, gdy współpracowali ze Stowarzyszeniem „Żyrardowianka”, omówili metod oszustw stosowanych wobec seniorów oraz przypomnieli o zasadach bezpiecznego korzystania z usług bankowych i finansowych.