Od zeszłego roku sprawca może zostać usunięty z domu, czy nie może się zbliżać do ofiary przemocy na określoną odległość ale też nie może dzwonić i niepokoić.

– Tak naprawdę się dzieje, w zeszłym roku z domu wyprowadziliśmy jednego mężczyznę, sprawce przemocy – dodaje Krzysztof Puszcz.

Niestety zwykle w domach występuje problem alkoholowy. Najczęściej stosowana jest przemoc psychiczna, fizyczna i ekonomiczna.

– Kobiety decydują się szukać pomocy kiedy czują, że zagrożone są ich dzieci – podkreśla Krzysztof Puszcz.

Niedawno policjanci jednego delikwenta który groził swojej żonie siekierą skutecznie potraktowali. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie w Łowiczu, został także skierowany na przymusowe leczenie.

Warto przychodzić po pomoc, kobiety często potrzebują też wsparcia psychicznego, by mogły uwierzyć w siebie, że wsparcie będzie skuteczne.

Kiedy się to uda, żałują, że tak długo zwlekały.

Zwykle to jest sinusoida, miesiąc miodowy, dochodzi do przemocy, sprawca przeprasza, funduje kwiaty, staje się idealny i za miesiąc to samo. Później ten czas się skraca, i przemoc jest codziennie.

Nie można uznać ją za normalność, to patologia.

– Zaostrzone prawo daje nam nowe instrumenty, ofiary przemocy powinny także korzystać z pomocy psychologicznej – podkreśla komendant Komisariatu Policji w Mszczonowie.