Trwa zrzutka dla ratowników medycznych. (Justyna Napierała)
Ratownicy medyczni potrzebują specjalnej ochrony, teraz narażeni są na kontakt z chorymi na koronawirusa. Muszą być wyjątkowo szczelnie ubrani i wyposażeni w specjalistyczne maseczki. Sprzętu brakuje, dlatego prowadzone są zbiorki publiczne, kolejna ruszyła na rzutce. Tutaj można wesprzeć służby medyczne: https://zrzutka.pl/b6yvz8
Zespoły Ratownictwa Medycznego Żyrardów, Grodzisk Mazowiecki, Ożarów Mazowiecki, Milanówek, Mszczonów, Błonie, Stare Babice i Łomianki zbierają środki na zakup odzieży ochronnej.
Potrzebują 80 tys. złotych. Ich wsparcie dla nas jest nieocenione, w tych trudnych chwilach możemy liczyć właśnie na nich. Muszą być bezpieczni, by sami nie byli narażeni na koronawirusa, wtedy na kwarantannie byliby wyłączeni z pracy.
W tym trudnym czasie najważniejsze dla wspólnego dobra jest utrzymać personel medyczny w pełnej gotowości. Obciążony na co dzień sektor ochrony zdrowia napotkał teraz na wzmożoną pracę oraz potrzebę wdrażania procedur medycznych związanych z ochroną epidemiologiczną.
– Jesteśmy przekonani, że czynności które wykonujemy są w stanie ochronić nas przed infekcją a co za tym idzie utrzymać całodobową gotowość do świadczenia usług medycznych ratujących zdrowie i życie. Niestety same czynności bez odpowiedniego zabezpieczenia niewiele dadzą. Obecnie największym problemem jest dostępność odpowiedniego zabezpieczenia dróg oddechowych i oczu. W związku z tym postanowiliśmy zorganizować „zrzutkę” z przeznaczeniem na zakup profesjonalnych środków ochrony biologicznej dla 100 ratowników medycznych i lekarzy Powiatowej Stacji Ratownictwa Medycznego. Środki uzyskane ze zbiórki pozwolą na zakup wielorazowych masek z filtrami oddechowymi, okularów ochronnych i kombinezonów zabezpieczającymi przed COVID-19 – informuje Wiktor Łapiński, członek ekipy ratunkowej.
Ratownicy medyczni i lekarze pracujący w Stacji Ratownictwa Medycznego codziennie narażają swoje życie walcząc z epidemią COVID-19 na terenie powiatu żyrardowskiego, grodziskiego i warszawskiego zachodniego.
– Chcemy mieć jedynie gwarancję, że po dyżurze będziemy mogli bezpiecznie wrócić do domu, do swoich rodzin. Jedyne czego potrzebujemy to środków ochrony biologicznej gwarantujące nam, że nie przyniesiemy COVID-19 do twojego domu ratując twoich najbliższych – dodaje ratownik medyczny.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Od początku pandemii na teren osiedla Meissnera 9 w Warszawie nie są wpuszczane karetki pogotowia . ??? W tym samym czasie, na teren swobodnie wjeżdżają samochody przywożące robotników wykonujących tu jakieś prace. Hmmmm ... Wygląda na to, że niechęć Panów Robotników do przejścia ok. 25 m jest ważniejsza od ułatwienia pracy ratownikom. To doprawdy ciekawe priorytety. P. S. Ciekawe czy takie ustalenie priorytetów to decyzja administracji, czy samodzielna inicjatywa panów z ochrony w geście solidarności z "klasą robotniczą".