(fot. Muzeum Lniarstwa w Żyrardowie)
Niezwykła książka. Kolejne egzemplarze wspomnień pracowniczych „Z pamiętnika żyrardowskiego robotnika” są w Muzeum Lniarstwa.
Takie opowieści czyta się najlepiej, bo to samo życie - zebrane wspomnienia pracownic i robotników zakładów, których już w Żyrardowie nie ma. To symboliczne, że pierwsza wydana przez Muzeum Lniarstwa książka, to wspomnienia właśnie osób, dla których placówka w dużej mierze działa.
Publikacja dostępna jest już we wszystkich bibliotekach na terenie Żyrardowa oraz w 15 bibliotekach uniwersyteckich w kraju. „Z pamiętnika żyrardowskiego robotnika”, to cykl 21 relacji.
– Wiele razem czytałem ten materiał i za każdym razem znajdowałem coś, co chwytało za serce. To jest pierwsza pozycja wydana, ale nie ostatnia. Materiału mamy na kolejne. Może w tym roku wydamy następny tom, a może i trzeci
– mów Jacek Czubak, szef Muzeum Lniarstwa.
Jacek Czubak podkreśla zasługę zespołu, który pracował nad powstaniem wspomnień. Koordynatorką projektu jest Dagmara Fiszer. Przeczytamy też kilka słów recenzji pióra – Anny Kamińskiej i Marka Millera. Wywiady z pracownikami Fabryki Lnu przeprowadziła i spisała ich relacje – Anna Wrzesień.
– Cieszę się, że wspomnienia żyrardowskich pracowników ukazały się drukiem, że taką potrzebę dostrzegło Muzeum Lniarstwa, a Muzeum Historii Polski zdecydowało się sfinansować ich wydania. Żyrardowscy pracownicy wreszcie mówią swoim głosem o pracy w powojennych zakładach lniarskich, przemianach gospodarczych, strajkach wreszcie upadku wielkich zakładów. To 21 nierzadko bardzo osobistych wspomnień. Tylko i aż, ale mam nadzieję, że to dopiero początek – Anna Wrzesień komentuje dla „Głosu”.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.