(fot. Włodzimierz Szczepański)
Jeszcze dziś i jutro. Mobilne restauracji przed Starą Przędzalnią.
– Prawdziwa śmietanka polskiej areny street foodowej prezentująca kuchnie z całego świata – reklamują organizatorzy Sowa Events.
Food trucki stanęły w kultowym dla Żyrardowa miejscu przed Starą Przędzalnią. Po dwóch miesiącach przerwy spowodowanej epidemią koronawirusa nie tylko branża gastronomiczna wraca do normalności.
– Zlotem w Żyrardowie właściwie otwieramy ponownie przerwany sezon – mówi Marcin Ostrowski z Sova Events.
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 46
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ten festiwal food tracków ma na celu jedno - dojenie naiwnych, większość potraw słabej jakości, nierzadko zimne za to drożej niż w warszawskich burgerowniach, byłem raz więcej nie zamierzam
Niech ktoś mądry mi wytłumaczy tu można handlować jedzeniem balonami zabawkami itp A pod żadnym kościołem w Boże Ciało nie można było.
AnyaF Może po 10 groszy powinny być pierogi, co?
10 pierogów-23 zł. Dziękuję
W tym roku lipa. Mało i niedobre jedzenie