(fot. Włodzimierz Szczepański)
Dramatyczny finał policyjnej interwencji w Żyrardowie poruszył opinię publiczną. Młoda kobieta zginęła od policyjnych strzałów. W cieniu zdarzenia pozostaje dramat, który rozegrał się w mieszkaniu, gdzie nożowniczka dotkliwie zraniła partnera. Mężczyzna w stanie ciężkim przebywa w szpitalu..
– Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa przez kobietę jej partnera. Będziemy też wyjaśniać kwestię zasadność użycia broni przez policję. Na jutro zaplanowana jest sekcja zwłok kobiety – mówi Iwona Śmigielska-Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.
O dramatycznym zajściu informowaliśmy na bieżąco. W czwartek (18.06) po godzinie 21 policjanci zostali wezwani do awantury domowej. Podczas zajścia w jednym z mieszkań w centrum Żyrardowa kobieta miała zaatakować nożem partnera.
Po wejściu do mieszkania potwierdzono, że na podłodze leży zakrwawiony mężczyzna. Policjanci zaczęli udzielać mu pomocy, gdy usłyszeli krzyki dochodzące z podwórka. Po wybiegnięciu na zewnątrz zobaczyli kobietę, która była agresywna, jak wynika ze wstępnych ustaleń, zachowywała się zupełnie irracjonalnie, posiadała w rękach dwa noże, którymi prawdopodobnie chwilę wcześniej atakowała mężczyznę – czytamy w policyjnym komunikacie.
Sąsiedzi podkreślają, że w mieszkaniu często dochodziło do awantur. Najczęściej agresorem była kobieta. Plamy krwi są widoczne nawet na drzwiach wejściowych, parapecie mieszkania na parterze.
Więcej czytaj: – Żyrardów. Śmiertelne postrzelenie kobiety podczas policyjnej
Okazuje się, że na miejscu byli też strażacy.
– Zostali wezwani do „próby samobójczej” na ul. Kilińskiego w Żyrardowie. Po dojeździe na miejsce dowódca w asyście policjantów wszedł do środka mieszkania. W mieszkaniu znajdowała się kobieta która trzymała w rękach noże oraz zakrwawiony mężczyzna z licznymi ranami kłutymi po nożu, który siedział na podłodze. Po opuszczeniu mieszkania przez kobietę strażacy zajęli się udzielaniem pomocy poszkodowanemu, którego po przyjeździe karetki przekazano pod opiekę ratownikom medycznym. W niespełna godzinnej akcji brało udział 9 strażaków z JRG Żyrardów – informuje w komunikacie Piotr Grzelecki, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Żyrardowie.
– Pacjent przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Jego stan jest bardzo poważny – podkreśla Sławomir Janus, dyrektor ds. medycznych placówki.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 15
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Takie przypadków mi nie szkoda. Stało sie. Tak będą kończyć pijaki i ćpuny.
Zostało napisane że często dochodziło do awantur w mieszkaniu i tu sie nie zgodzę bo od kad mieli mieszkanie czyli ok roku wogole nie było nic słychać i to co sie stało wszystkich zaszokowało.
Nieprawda. Mieszkam niedaleko. Wrzaski i wyzwiska, aż uszy więdły...
Bardzo mi szkoda tego rannego chłopaka mam nadzieję że wyjdzie z tego. 11
"...z licznymi ranami po nożu, który siedział na podłodze.." Jezu gdzie twoja interpunkcja i sens wypowiedzi.
9 strażaków do 1 rannego... strasznie zapracowani