(fot. SM w Żyrardowie)
– Nie bądźmy obojętni. Pamiętajmy, że jeden telefon może ocalić ludzkie życie. Widząc osobę śpiącą na przystanku komunikacji miejskiej, parkowej ławce lub w altanie śmietnikowej, nie wahajmy się! – apeluje Magdalena Popowczak ze Straży Miejskiej w Żyrardowie.
Meteorolodzy przewidują, że przed nami jeszcze jedna sroga noc. Mrozy dla bezdomnych to śmiertelne niebezpieczeństwo.
Często nie proszą o pomoc. Tak było w przypadku żyrardowskiego bezdomnego. Przed kilkoma dniami (9.01)...
– W godzinach wieczornych strażnicy miejscy udali się na ul. Bolesława Limanowskiego, gdzie na ławce siedziała osoba bezdomna. Mężczyzna przebywał na miejscu z całym swoim skromnym dobytkiem. Na pytanie, w czym można mu pomóc, grzecznie odmówił. Jednak troska o osobę, która zmuszona jest pozostać na powietrzu, w mroźną noc nie pozwalała pozostawić mężczyzny bez opieki. Funkcjonariusze SM przygotowali dla niego termos gorącej herbaty, ciepły koc oraz pieczywo – dodaje Popowczak.
Strażnicy miejscy niejednokrotnie pomagają osobom bezdomnym w taki sposób.
– Nie wszyscy bezdomni są osobami uzależnionymi, a pobyt w ośrodku jest wyłącznie ich wyborem i nie można ich do tego zmuszać. Dlatego nie bądźmy obojętni. Pamiętajmy, że jeden telefon może ocalić ludzkie życie – podkreśla strażniczka.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.