Choć potrzeby dzieci, które uczęszczają do szkół średnich, niewątpliwie są bardzo wysokie, to, na skutek zdalnego nauczania, a także innych ograniczeń związanych z epidemią (np. zamknięte sale fitness, ograniczone możliwości wyjazdów, korzystania z różnych form rozrywek), inne wydatki na potrzeby dzieci zostały ograniczone – m.in. czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Na początku roku Sąd Rejonowy w Szczytnie wydał wyrok, w którym, z powodu epidemii koronawirusa, obniżył alimenty o 200 złotych miesięcznie. Ojciec dzieci domagał się obniżenia alimentów o 400 zł miesięcznie na każde dziecko.
W czasie orzekania o alimentach w wysokości 900 i 800 zł miesięcznie, córka chodziła do II klasy liceum ogólnokształcącego, była pod opieką ortodonty, kardiologa oraz uczęszczała na zajęcia fitness, zaś syn chodził do VIII klasy szkoły podstawowej. Ojciec dzieci od 2018 r. przebywa w Niemczech, gdzie pracował jako kierowca autobusu, zarabiał ok. 1500 Euro miesięcznie.
Sytuacja uległa zmianie w okresie pandemii. W chwili wniesienia pozwu o obniżenie alimentów powód był nadal zatrudniony jako kierowca w firmie trudniącej się transportem osób w komunikacji publicznej. Z uwagi na epidemię, z powodu pogarszającej się kondycji firmy, od 1 sierpnia 2020 r. został zwolniony ze świadczenia pracy i otrzymał zasiłek tymczasowy na okres 3 miesięcy po 1000 Euro miesięcznie. Następnie ojciec dzieci otrzymał wypowiedzenie z pracy z powodu upadłości firmy a od grudnia 2020 r. pozostaje na zasiłku dla bezrobotnych w wysokości 800 Euro miesięcznie. Ojciec dzieci posiada mieszkanie z którego korzysta podczas przyjazdów do Polski oraz lokal użytkowy, który wynajmował na usługi gastronomiczne.
Obecnie, córka ma 19 lat, uczęszcza do klasy maturalnej liceum ogólnokształcącego, ma nauczanie zdalne, nie uczęszcza na korepetycje ani dodatkowe zajęcia. Nadal pozostaje pod opieką lekarza kardiologa oraz ortodonty. Z kolei syn ma 15 lat, uczęszcza do I klasy liceum informatycznego i również ma nauczanie zdalne. Jest zdrowy, wymaga jedynie leczenia stomatologicznego, które odbywa się prywatnie.
Zdaniem Sądu, taki stan faktyczny częściowo uzasadnia żądanie obniżenia alimentów na dzieci.
Po pierwsze, Sąd stwierdził, że na skutek epidemii niektóre branże zaprzestały funkcjonowania w tym także transport publiczny, w szczególności w branży turystycznej, a w takiej firmie pracował dotychczas ojciec dzieci. Na skutek epidemii jego firma upadła, zaś powód od końca ubiegłego roku jest na zasiłku dla bezrobotnych, przez co jego dochody są obecnie mniejsze o ponad 50 proc..
W ocenie Sądu, obecne możliwości zarobkowe ojca dzieci są znacznie ograniczone, albowiem jako kierowca w transporcie publicznym ma nikłe szanse podjęcia pracy w innej firmie, a także szybkiego przekwalifikowania do pracy w innym zawodzie. Powód posiada wprawdzie mieszkanie i lokal użytkowy w Polsce, ale mieszkanie wykorzystuje na własne potrzeby, zaś lokal użytkowy, który dotychczas był wykorzystywany na cele gastronomiczne, w obecnej erze epidemii, przy istniejących obostrzeniach związanych z zamknięciem lokali, nie przynosi dużych dochodów. Tym samym, w ocenie sądu, należało dostosować alimenty do zmienionej sytuacji zarobkowej ojca dzieci.
Po drugie, Sąd stwierdził, że choć potrzeby dzieci, które uczęszczają do szkół średnich, niewątpliwie są bardzo wysokie, to, na skutek zdalnego nauczania, a także innych ograniczeń związanych z epidemią (np. zamknięte sale fitness, ograniczone możliwości wyjazdów, korzystania z różnych form rozrywek), inne wydatki na potrzeby dzieci zostały ograniczone. Powyższe również uzasadnia obniżenie alimentów.
Jak widać na przykładzie tego wyroku, panująca od ponad roku epidemia koronawirusa może uzasadniać obniżenie alimentów, zarówno z uwagi na mniejsze dochody rodzica zobowiązanego do alimentacji, jak również mając na uwadze ograniczenia, które uniemożliwiają korzystanie przez dzieci z rozrywek czy zajęć dodatkowych.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Głupota ! A co ma matka zrobić ? Dać dzieciom mniej jedzenia czy nie wykupić leków ? Facet ma 2 ręce i nogi niech szuka pracy a nie siedzi na zasiłku .
a to niech córka zrezygnuje z zajęć fitness ;-)