(fot. CBA)
Trzy osoby, w tym urzędnik Starostwa Powiatowego w Żyrardowie, zatrzymane przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego na gorącym uczynku. Zatrzymany urzędnik decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące.
– Lubelscy funkcjonariusze CBA w toku własnych czynności uzyskali informacje o procederze korupcyjnym mającym miejsce w Starostwie Powiatowym w Żyrardowie. Szybkie i skuteczne czynności śledczych pozwoliły zatrzymać pracownika Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa oraz dwoje przedsiębiorców z Warszawy działających w branży usługowej – czytamy w komunikacie Wydziału Komunikacji Społecznej CBA.
Zatrzymania miały miejsce w siedzibie urzędu, w chwilę po przekazaniu 10 tys. zł. W zamian za pieniądze urzędnik miał zobowiązać się do przygotowania dokumentów, a w konsekwencji pozytywnego rozpatrzenia wniosku o zezwolenie na zbieranie odpadów.
Jednocześnie przeszukano miejsca zamieszkania oraz pracy zatrzymanych. Zgromadzone przez funkcjonariuszy materiały dowodowe zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Płocku, gdzie zatrzymani usłyszeli zarzuty korupcyjne. Zatrzymany urzędnik decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące.
Wobec przedsiębiorców zostały zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze, w tym poręczenia majątkowe, zakaz kontaktu z innymi podejrzanymi w sprawie oraz dozór policji.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 26
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Albo jak Pan Nowak jemu też nie poszło w pięty. Bez pozdrowień.
Trzeba być imbecylem, żeby ryzykować kompletną utratę swojego wizerunku, godności i przede wszystkim wolności za kwotę 10tysięcy złotych. Pan urzędnik więcej zapłaci pewnie za adwokata, więc śmiech na sali. Kolejnym razem niech Żyrardów zainspiruje się "godnymi wałkami" takimi jak 70milionów. Takim przewałem zaryzykował Sasin i w ogóle nie poszło mu w pięty.