Przedstawicielom fundacji wyraźnie przypadło do gustu hasło promocyjne – Skierniewice Miasto Zakochane w Pomaganiu. To, jako komplement, dziś wiele razy padło z ust darczyńców.

Prace związane z przystosowaniem pawilonu dawnego oddziału zakaźnego na potrzeby pediatrii trwały praktycznie do ostatniej chwili. Nie ma wątpliwości, że przeprowadzka pediatrii do pawilonu nie ruszy w poniedziałek, ale oddział jest gotowy na przyjęcie małych pacjentów.

Wykonawca, z którym fundacja współpracuje to spółka TB Invest (przedsiębiorstwo, które w Skierniewicach odpowiadało za rewaloryzację miejskiego parku). Na pytanie, czy istniały obawy, że nie uda się prac zakończyć zgodnie z terminem (tj. na 1 czerwca), Krystyna Aldridge Holc prezes Fundacji POLSAT powiedziała: – Mieliśmy szczyt pandemii, teraz wybuchła wojna na Ukrainie, oczywiście, że wykonawca miał problemy z pracownikami. Tomasz Kuryłowicz stawał na głowie, by terminu dotrzymać. Krystyna Aldridge Holc przyznaje: – Końcówka prac była naprawdę intensywna i ciężka. Ten projekt wymagał naprawdę dużo pracy, jak oglądałam materiały  z początku, jak weszliśmy tu po raz pierwszy, mogę powiedzieć, że wyglądało to zgoła inaczej.

Na ścianach wewnątrz budynku, w którym zorganizowany zostanie oddział pediatrii przysiadły duże barwne motyle. Znak fundacji – słońce z serduszkiem w środku znajduje się w wielu miejscach oddziału, także przy wejściu do pawilonu.

Jacek Kaniewski, dyrektor szpitala podziękował za inwestycję, ale podkreślał, że trwające rok prace wymagały również od personelu WSZ dużego wysiłku. Przypomniał, że na piętrze budynku mieścił się oddział covidowy. Dyrektor podkreślił: – Nowoczesny oddział zdecydowanie poprawi jego funkcjonowanie oraz standardy sanitarno-higieniczne i sprawi, że pobyt małych pacjentów będzie bardziej komfortowy. Dziękuję.

Specjalistyczny sprzęt dla pediatrii już jest – dwa lata temu dostarczył urządzenia oraz łóżka dla hospitalizowanych dzieci Jurek Owsiak ze swoją fundacją, pieniądze na ten cel przekazał prezydent miasta oraz samorząd województwa.

Oddział pediatrii  w WSZ jest oddziałem zachowawczym, trafiają tu najczęściej dzieci z infekcjami, chorobami przewodu pokarmowego. Sezonowość, jeśli chodzi o przyjęcia małych pacjentów to czynnik, który ma największy wpływ na liczbę przyjętych pacjentów.

Darek Diks, zastępca dyrektora ds. medycznych WSZ pytany o standard, w jakim hospitalizowane będą dzieci w szpitalu w Skierniewicach, powiedział w rozmowie z „Głosem”: – Wszystkie sale są klimatyzowane, każda wyposażona została w węzeł sanitarny. Zorganizowane zostały izolatki. W każdej sali jest możliwość, jeśli zajdzie taka potrzeba, wykorzystania tlenoterapii. Standard, który będzie na oddziale, jest nieporównywalny z tym, w jakim hospitalizowane są dziś dzieci, w jakich pracowali nasi lekarze, pielęgniarki. Różnica jest kolosalna – podkreśla.

Podczas uroczystości marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber ogłosił, że w najbliższym czasie rozpocznie się remont bloku porodowego w szpitalu w Skierniewicach. Na ten cel samorząd województwa ma przeznaczyć ok. 3 mln złotych.

– Myślę, że 3 mln złotych, które skierujemy do WSZ, sprawią, że kobiety  będą mogły trafiać do tego szpitala bez obaw – powiedział w rozmowie z „Głosem”. – Istotnym jest dziś podniesienie standardu w salach porodowych i bloku operacyjnym, gdzie się wykonuje cięcia cesarskie.

Samorządowiec przypomniał również, że trwają prace związane z termomodernizacją budynków WSZ.

Marszałek podkreśla potrzebę modernizacji bazy WSZ, ale mówi również: – Inwestujemy w ludzi – kadry naszych szpitali, którzy są największym kapitałem placówek.

– Chcemy ten doskonały personel utrzymać w naszych placówkach. Niestety, jeśli chodzi o płace, nie jesteśmy, i mało prawdopodobne, byśmy w najbliższym czasie byli konkurencyjni wobec finansowych zachęt, jakie oferuje prywatna służba zdrowia. Na to nic nie poradzimy, oprócz tego, że możemy w różny sposób przekonywać, że mimo wszystko praca lekarza czy pielęgniarki to jest rodzaj służby.

Inwestycja w Skierniewicach – jak mówi marszałek – pokazuje, że partnerstwo publiczno-prywatne może być rozwiązaniem problemów podmiotów publicznych.

Tyle że zgoda na podobną kooperację wciąż jest ostatnim rozwiązaniem, po które sięgają dyrektorzy szpitali, czy samorządowcy, obawiając się – mówiąc wprost – zarzutów prokuratora. Przepisy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz o koncesjach na roboty budowlane i usługi, co pokazują przykłady w kraju – zdają egzamin. Także na rynku usług medycznych. Prywatni przedsiębiorcy na gruntach samorządów budują stacje dializ, poradnie nefrologiczne, ośrodki opieki, a nawet całe szpitale. Potem bezpłatnie świadczą usługi na rzecz pacjentów. Na koniec umowy szpitale, oddziały i poradnie wracają do strony publicznej.

– Zachęcamy do korzystania z programu. Obowiązujące rozwiązania prawne zawierają zachęty do wejścia w PPP. Zobaczymy, czy w Łódzkiem ta formuła będzie wykorzystywana. My chcemy w inwestycje w służbę zdrowia włączyć środki unijne, bo do tej pory to okno było zamknięte. Osobiście mogę powiedzieć – warto próbować, zachęcam do tego. Każda złotówka w służbę zdrowia jest nam potrzebna i PPP jest bardzo oczekiwanym elementem uzupełniającym – dodaje marszałek Schreiber.

Cegiełką lokalnego biznesu jest wyposażenie świetlicy oddziału.

Monika Wach z El-In Skierniewice oraz Dorota Salamon z firmy ”SALOPAK” pomogły w zakupie telewizora.

– Zwrócił się do nas z pytaniem dyrektor szpitala ds. medycznych – czy jesteśmy w stanie pomóc i zasponsorować ten zakup. Hasło naszej firmy to „Dzielimy się energią”, zatem dzielimy się tym, co mamy –  staramy się pomagać – mówi Monika Wach.

– To co robimy, nie jest jednorazowym gestem, pomagamy, skoro mamy się czym dzielić – dodaje Dorota Salomon.

PRZECZYTAJ także:

Fundacja POLSAT odpowiedziała na apel lekarzy. Gotowa jest wyremontować oddział pediatrii