(Fot. LO w Puszczy Mariańskiej)
W sumie około 300 osób – absolwentów i zaproszonych gości uczestniczyło w jubileuszu 80-lecia Liceum Ogólnokształcącego w Puszczy Mariańskiej. Spotkania w murach szkoły po latach uatrakcyjniły wspomnienia, albumy ze zdjęciami z wycieczek, studniówek, z zakończenia szkoły.
– 80 lat liceum to piękny jubileusz, szkoła zmieniła się, jest nowoczesna – mówi Anna Rogala, polonistka. – Powstała za sprawą profesor Stefanii Sztaudyngerowej, która prowadziła tajne komplety, a która została też pierwszym jej dyrektorem. Przyjechała tu z Warszawy, uczyła języka polskiego i historii. Szkoła mieściła się wówczas w dzisiejszym budynku szkoły podstawowej – przypomina.
Fot. LO w Puszczy Mariańskiej
Za czasów pani dyrektor Władysławy Wrzesińskiej, szkoła zyskała imię Czesława Tańskiego.
– To patron niebanalny – artysta, malarz, którego ogromną pasją było lotnictwo – podkreśla Anna Rogala. – Dyrektor Urszula Matusiak, stara się, by społeczność pamiętała o nim – dodaje.
Czesław Tański był prekursorem lotnictwa, zrobił pierwszą lotnię, którą uniósł się nad ziemią. Obecnie jest uznawany za patrona szybowników. Szkoła realizuje różne projekty poświęcone Tańskiemu i rokrocznie, podczas obchodzonego wiosną dnia patrona, uczestniczą w nim członkowie z jego rodziny. Za pielęgnowanie tradycji, szkole został przyznany Medal Czesława Tańskiego przez kapitułę Medalu im. Cz. Tańskiego.
– Od kilku lat w liceum funkcjonuje klasa stewarders i stewardów. Zmienił się też kierunek rozwoju szkoły – liceum ogólnokształcące posiada specjalistyczne kierunki. Szkołę opuścili absolwenci klasy wojskowej. Poza tym patron przypomina naszej młodzieży, że warto podążać za swoimi marzeniami, pasjami i rozwijać je – kończy Anna Rogala.
[[[531]]]
Absolwenci z lat 90-tych od ukończenia szkoły przeważały podczas jubileuszu. Przyjechali, żeby spotkać się z kolegami, ale i nauczycielami. Między innymi przyjechała z Warszawy absolwentka, która maturę zdawała w 1951 r., pani Zofia Koźbiał.
– Ucieszyła się na spotkanie z osobami, które znała. Poza tym szkoła wtedy wyglądała inaczej –
– Pamiętam szkolne imprezy takie jak pokazy mody, zawody sportowe, turnieje tańca, obozy kajakowe, w których wielokrotnie uczestniczyłam – wspomina Edyta Drązikowska, absolwentka rocznika 1993, a obecnie nauczycielka wychowania fizycznego w liceum.
Z klasy Edyty Drązikowskiej, w jubileuszu uczestniczyło 12 absolwentów.
– Tak nam dobrze się rozmawiało, że dziewczyny zaproponowały, iż dobrze by było to podtrzymać, a ponieważ w przyszłym roku przypada 30 lat po maturze naszego rocznika, fajnie będzie ponownie się spotkać. Może wówczas z liczącej ponad 30 osób klasy przyjedzie nas więcej – dodaje nauczycielka.
– Szkoła średnia dla wielu bardzo ważny okres życia – zwraca uwagę Marzena Jańczak z sekretariatu. – Gdy dzwoniłam z zaproszeniem, spotkałam się z ogromnym wzruszeniem, a niektórzy bardzo sentymentalnie reagowali, gdy dowiadywali się, że chodzi o jubileusz. W szkole stawiamy na dobre relacje i jubileusz potwierdził to, że do naszej szkoły wraca się chętnie – kończy.
Dla najstarszych roczników przygotowana została niespodzianka. Jedna z klas została urządzona na wzór starej izby lekcyjnej. W tzw. sali tradycji ustawione zostały stare ławki, tablica, dzienniki, komputer.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.