Na stronie mazowieckiego urzędu marszałkowskiego pojawił się komunikat będący relacją z posiedzenia komisji dialogu społecznego. We wspomnianej notatce czytamy: „Przedstawicielka miasta Mszczonów zauważyła, że dostępność mieszkańców do transportu publicznego , w tym do kolei, przyczynia się do zwiększenia spójności terytorialnej i rozwoju regionów”.

– Inwestycja wpisana jest do nowego rozdania unijnego i na pewno będziemy mieli pociąg do Warszawy – przekonuje samorządowiec.

Kluczowe pytanie brzmi – kiedy, skoro do dziś nie zostały uruchomione fundusze unijne w nowym okresie programowania.

„Gdybym ja dostał te pieniądze, zadanie zrealizowałbym w dwa lata, natomiast, biorąc pod uwagę mobilność instytucji wyższych niż samorządowe, myślę, że to będzie zadanie na 4-5 lat.

Józef Grzegorz Kurek, burmistrz Mszczonowa

Inwestycja wykorzysta już istniejąca infrastrukturę kolejową. Dworzec w Mszczonowie zostanie zmodernizowany.

Województwo mazowieckie zapowiada jednak wznowienie obsługi linii Skierniewice – Mszczonów – Łuków na swoim odcinku po jej kompleksowym remoncie. Wówczas czas przejazdu ma stać się konkurencyjny względem transportu drogowego.

PKP Polskie Linie Kolejowe planowały jeszcze niedawno modernizację tej trasy wyłącznie pod kątem ruchu towarowego. Zarządca infrastruktury zwrócił się jednak do samorządów województw łódzkiego, mazowieckiego i lubelskiego z wnioskiem o wskazanie, czy mają one zamiar wznowienia obsługi pasażerskiej. W 2017 r. Mazowsze zadeklarowało wstępnie chęć otwarcia połączeń Skierniewice – Mszczonów – Warszawa i Warszawa – Góra Kalwaria – Pilawa (pozostałe regiony nie były zainteresowane uruchamianiem pociągów pasażerskich).

Pomiędzy Skierniewicami i Mszczonowem a Warszawą miałoby kursować według wstępnych założeń siedem par pociągów na dobę. – W Mszczonowie lub na przystanku Grabce byłaby możliwość przesiadki na autobusy, które mogłyby dowieźć podróżnych do kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego „Park of Poland”.