
(fot. Pixabay)
42-latek poszukiwany był od 2010 roku listami gończymi wystawionymi przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście. Mężczyzny poszukiwała również Prokuratura Rejonowa w Rawie Mazowieckiej. Do odsiadki miał m.in. 4 lata za kradzieże z włamaniem.
Policjanci ustalili, że poszukiwany mężczyzna ukrywa się w okolicach Żyrardowa. Na drodze krajowej nr 50 koło Mszczonowa zatrzymali samochód, którym się poruszał.
W trakcie zatrzymania utrzymywał, że policjanci popełnili błąd i zatrzymali nie tę osobą, co chcieli. 42-latek posługiwał się dokumentami brata. Nawet potwierdzenie jego odcisków palców w policyjnym Automatycznym Systemie Identyfikacji Daktyloskopijnej nie skłoniło go do przyznania się, kim jest. Poległ na pytaniu o… dzieci. Policjant postanowił zastosować fortel i zapytał mężczyznę o datę urodzenia dzieci. 42-latek nie wiedział kiedy świeczki na torcie zdmuchują pociechy brata. Wpadł. Najbliższe 4 lata spędzi w zakładzie karnym.

0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.