Tak w latach trzydziestych XX wieku wyglądał teren za plebanią parafii pw. Świętego Jana Chrzciciela. Aktualnie w tym miejscu rozpościerają się mszczonowskie błonia, rozpoczyna się tam zachodnia część parku miejskiego. (Fot. arch. )
Władze Mszczonowa przystąpiły do konsultacji społecznych dotyczących nadania imienia parkowi, znajdującemu się w sąsiedztwie kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Park przez wiele lat nie miał patrona. Proponowana nazwa to „Park im. Jana Pawła II”, ale nie zgadza się na nią część mieszkańców. Gdy ogłoszono konsultacje na nazwę w internecie rozgorzała gorąca dyskusja. Część mieszkańców proponowała nazwy: Górka Sasa albo Park Saski.
Wraz z zakończeniem inwestycji otrzymaliśmy reprezentacyjny teren, który stał się wizytówką Mszczonowa, dlatego park powinien otrzymać nazwę – przyznaje Barbara Gryglewska, radna miejska i społeczniczka. – Pomysł podsunął jeden z radnych. Złożył wniosek, w którym zaproponował, aby nazwać teren „Parkiem im. Jana Pawła II” – dodaje.
Swój pomysł argumentował tym, że w parku znajduje się już pomnik papieża Polaka, który stanął tam w 2005 roku, dzięki ogólnomiejskiej akcji społecznej.
Zlokalizowanie tego postumentu sprawiło, że teraz nawet trudno sobie nawet wyobrazić inną propozycję nazwy parku – mówi Barbara Gryglewska. – Poza tym, zarówno park jak i rynek, były świadkami tragicznych wydarzeń w Mszczonowie w 1939 roku, a postać Jana Pawła II to autorytet, stąd uznano, że nazwanie parku imieniem wielkiego Polaka jest zasadne. Zresztą zdaniem większości radnych, to najlepszy patron dla tego miejsca – podkreśla.
fot. Joanna Młynarczyk
Zdaniem radnej, dotychczas stosowano dla parku nazwy potoczne, a niekiedy nawet błędne.
Najczęściej używana nazwa to „park saski”, która odnosiła się do powszechnie używanego określenia dla wielu terenów zielonych, znajdujących się w miastach, a położonych wokół Warszawy. Nawiązywała ona do słynnego Ogrodu Saskiego, a w przedwojennym Mszczonowie, używano jej konkretnie w odniesieniu do ogrodzonego terenu za kościołem, gdzie odbywały miejskie potańcówki. Odwiedzających Ogród Saski obowiązywała zasada schludnego wyglądu i odpowiedniego zachowania, gdyż było to miejsce reprezentacyjne. Północna część obecnego parku przed wojną była centralnym placem Mszczonowa, nazywanym do 1936 roku starym rynkiem, a po tej dacie Placem im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Co się zaś tyczy części zachodniej, to były tam zwykłe łąki i sad za plebanią – przypomina Barbara Gryglewska.
To nieznajomość tych właśnie historii sprawia, że wielu współczesnych mieszkańców jest przekonana, że nowo pobudowany park miejski powinien nosić nazwę, odnoszącą się do miejscowych rzemieślników Sasów – mówi Barbara Gryglewska. – Po zlikwidowaniu tej górki, miejscowe dzieci przeniosły się z sankami na spadzisty teren za kościołem, który na zasadzie nawiązania do sformułowań używanych przez wcześniejsze pokolenia także zaczęto nazywać „górką Sasa”. Jednak tak naprawdę teren wokół kościoła nigdy nie miał nic wspólnego z rodziną Sasów.
Część mieszkańców obstawała za nazwą dla parku: Górka Sasa albo Park Saski, ale to niewłaściwe – mówi Gryglewska. – W wyniku bardzo wielu głosów na „nie” dla nazwy „Park im. Jana Pawła II” stanęło... na niczym. Nic nie zostało ustalone, temat zawisł w powietrzu i nie wiadomo co z tego wyjdzie – słyszymy.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.