– Ciekawa świata, pomocna, empatyczna, ambitna i bardzo pracowita. Jak podejmuje się czegoś, angażuje się na sto procent. Oto Oliwka – chwali córkę pani Katarzyna. Na zdjęciu również z tatą Jeremiaszem i siostrami – Kają i dwumiesięczną Cyntią. (fot. Joanna Młynarczyk)
Za całokształt osiągnięć w dziedzinie kultury – wyróżnienia uzyskane w konkursach pianistycznych, wokalnych i tanecznych dziesięciolatka została nagrodzona stypendium burmistrza Mszczonowa.
Tata Jeremiasz gra na saksofonie i kontrabasie, mama Katarzyna na keebordzie, siostra Kaja to mała perkusistka. Oliwka wybrała pianino. Gra od pierwszej klasy, a odkąd rodzice kupili pianino, spędza przy instrumencie mnóstwo czasu, organizując nimi koncerty dla rodziny oraz komponując.
Chętnie siada i gra z nut, ale i z pamięci. Oliwka lubi publiczność – podkreśla pani Katarzyna, mama dziesięciolatki.
– Często siadam i po prostu swoje rzeczy robię, lubię komponować – przyznaje Oliwia Pierzak.
Dziewczynka uczy się w szkole muzycznej, w klasie fortepianu. Na zajęcia uczęszcza dwa razy w tygodniu, do tego dochodzą lekcje z kształcenia słuchu i rytmika. Dziewczynka ma za sobą już pierwsze koncerty przed publicznością. Uczestniczyła też w kilku konkursach muzycznych, w których udział zakończyła z tytułem laureata.
Poza grą na pianinie Oliwia tańczy, śpiewa i uczy się dwóch języków obcych – angielskiego i niemieckiego.
Właściwie od śpiewu wszystko się zaczęło, już będąc w przedszkolu codziennie śpiewała – wspomina Katarzyna Pierzak. – Zapisaliśmy córkę do grupy „Wokaliza”, działającej w Mszczonowskim Ośrodku Kultury, pod kierunkiem Iwony Skwerek. W przedszkolu wygrywała pierwsze konkursy. Śpiewała piosenki dziecięce, ale dobrze radziła też sobie w repertuarze patriotycznym.
Młodziutka mszczonowianka kocha taniec. Tańczy cherling sportowy w grupie Mini Fresh, ponadto chodzi na zajęcia akrobatyki. Niedawno na mistrzostwach Polski, wraz z zespołem Mini Fresh zajęła II miejsce w klasyfikacji generalnej, z tytułem wicemistrzostwa dla Mszczonowa wróciła z zawodów.
Oliwia bardzo dobrze się uczy.
Da się to wszystko pogodzić, a nawet zostaje jeszcze trochę czasu na zabawę z koleżankami i rodzeństwem w domu – zwraca uwagę mama dziewczynki. – Córka nie jest w stanie z niczego zrezygnować, wręcz nie chce. Choć czasem proszę, żeby odpoczęła – dodaje.
– Wszystko lubię, nie potrafię z niczego zrezygnować – przyznaje Oliwka.
Dodatkowo mszczonowianka uczy się dwóch obcych języków – języka angielskiego i niemieckiego. W ubiegłym roku została laureatem ogólnopolskiej olimpiady z języka angielskiego.
Poszła bez przygotowania i wygrała – mówi pani Kasia.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.