Inwestycja wzbudziła liczne protesty samorządów i mieszkańców, którzy obawiają się, że nowa trasa podzieli gminy lub spowoduje wysiedlenie części właścicieli domów i gruntów. – Byliśmy przygotowani na konsultacje, zabezpieczyliśmy pomieszczenie i wtedy usłyszeliśmy, że zostało odwołane – na pytania radnych, co z projektem przebiegu Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej odpowiadał na ostatniej sesji wójt Michał Staniak.
Na początku marca, tuż przed spotkaniem z mieszkańcami gmin Puszcza Mariańska i Mszczonów Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła, że zawiesza spotkania informacyjne z mieszkańcami gmin, przez które ma przebiegać planowana trasa. Samorządowcy z Wiskitek mogą mieć gorzką satysfakcję – lista uwag, jaką przedstawili podczas spotkania wyraźnie miała wpływ na harmonogram spotkań.
Decyzja ma być podyktowana – „potrzebą przeprowadzenia dodatkowych, wieloaspektowych analiz”. A to oznacza, że proponowane warianty przebiegu obwodnicy napotykają na zdecydowany opór lokalnych społeczności, co pokazało spotkanie w Wiskitkach. GDDKiA nie podaje natomiast, kiedy konsultacje miałyby zostać wznowione. Na stronie dyrekcji można znaleźć projekty proponowanych trzech wariantów przyszłej OAW. Ich początek założono na przecięciu z DK92, po południowo-zachodniej stronie Sochaczewa, w gminie Nowa Sucha. Następnie miałyby przebiegać po zachodniej stronie Żyrardowa i po północnej stronie Mszczonowa, a następnie kończyć się na przecięciu z istniejącą drogą ekspresową S7 między Tarczynem i Grójcem.
Od kilku tygodni pojawiają się także głosy, że po zbudowaniu węzła na styku istniejącej autostrady A2 i planowanej w ramach OAW autostrady A50 węzeł Wiskitki, zbudowany w 2012 r., będzie wyłączony z ruchu. To, co dla jednych jest zagrożeniem (zwłaszcza chodzi o przedsiębiorców), dla innych brzmi jak szansa (samorządowcy zabiegający o stworzenie dodatkowego zjazdu w okolicach Bolimowa).
GDDKiA, podkreśla, że żaden z wariant przebiegu OAW nie jest przesądzony, a w trakcie prac mogą pojawić się także korekty przedstawionych wersji przebiegu trasy. Podczas spotkania parlamentarnego zorganizowanego w Sejmie 23 marca szef GDDKiA poinformował, że studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe będzie gotowe za około 2,5 roku, a szczegóły dotyczące konkretnego przebiegu drogi, lokalizacji węzłów mogą być znane za 4,5 roku.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.