(fot. Pixabay)
W Gminnym Centrum Informacji pełną parą idą przygotowania do Festiwalu Świętojańskiego. W tym roku odbędzie się on 17 czerwca. Będzie to już ósma edycja imprezy.
Pomysłodawcą Festiwalu Świętojańskiego jest Piotr Dymecki, wiceprezes Mszczonowskiego Stowarzyszenia Historycznego.
Impreza była pomysłem na ożywienie Izby Pamięci Rodziny Maklakiewiczów – tłumaczy Piotr Dymecki.
Zwraca uwagę, że kiedy w 2010 roku powstała Izba Pamięci Ziemi Mszczonowskiej, jej inicjatorzy poza gromadzeniem eksponatów historycznych, utworzyli przy niej grupę rekonstrukcji historycznej. W podobny sposób, dla ożywienia Izby Pamięci Rodziny Maklakiewiczów, zrodziła się impreza Festiwal Świętojański.
– Organizowany jest w czerwcu, na Jana, ponieważ prekursor rodu to właśnie Jan Adam, jego ojciec Neponucen również był Jan – tłumaczy Piotr Dymecki.
W tym roku w Mszczonowie organizowana będzie już ósma edycja imprezy. Każdego roku przewodzi jej inny temat główny, zawsze jednak związany z tradycją historyczną.
– Z uwagi na to, że w tym roku przypada 20-lecie działalności Gminnego Centrum Informacji, podczas festiwalu przedstawiony zostanie cały dorobek Izby.
– Będzie to przegląd działalności GCI. Ponieważ rodzina Maklakiewiczów wiąże się z muzykowaniem, to podsumujemy zajęcia umuzykalniające najmłodszych. Będzie też stoisko grupy rekonstrukcji historycznej, prezentującej jej rozwój na przestrzeni lat – zapowiada Piotr Dymecki.
Będą liczne warsztaty, które cieszą się powodzeniem mieszkańców Mszczonowa, ponieważ zawsze mamy nowe pomysły, chcemy, żeby były niespodzianką dla mieszkańców – mówi Beata Sznajder, dyrektor GCI.
Koncert uczestników zajęć umuzykalniających
Koncertem uczestników zajęć umuzykalniających na festiwalu świętojańskim zakończony zostanie kolejny rok działalności GCI. Swoje umiejętności zaprezentują najzdolniejsi uczniowie.
W tym roku na zajęcia umuzykalniające do GCI uczęszcza 40 dzieci, połowa w tym roku kończy dwuletnią edukację. Uczą się gry na pianinie, gitarze, keyboardzie.
– Dzieci po dwóch latach uczęszczania na zajęcia kończą naukę, ale część kontynuuje ją w szkole muzycznej. My siejemy ziarna, z których wyrastają piękne kwiaty. Zajęcia nasze wpływają na rozwój tych dzieci, umuzykalnienie, wrażliwość na dźwięki, a to w przyszłości owocuje – mówi Dorota Kurzepa.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.