Starą pralkę możesz przywieźć do… OSP

(fot. Pixabay)

Strażacy-ochotnicy z Michałowa prowadzą zbiórkę elektroodpadów. – Jeśli ktoś nie ma jak dowieźć do nas sprzętu, odbierzemy odpady z posesji – deklarują druhowie. Urządzenia muszą być jednak kompletne.

W ostatni wtorek druhowie z naszej jednostki zabierali elektrośmieci wystawione przez mieszkańców Radziwiłłowa jako śmieci wielkogabarytowe. Niestety większość z wystawionych sprzętów nie nadawała się do odbioru ze względu na to, że była pozbawiona podzespołów. W efekcie w ciągu czterech godzin zebraliśmy tylko 200 kg elektrośmieci – przyznaje Andrzej Jędrzejewski, naczelnik OSP w Michałowie.

Jednostka ma podpisaną umowę z firmą utylizującą takie odpady. Za każdą zebraną, a następnie oddaną do utylizacji tonę OSP otrzymuje 450 zł.

– Pozyskiwanie w ten sposób pieniądze przeznaczamy na rozwój naszej jednostki, w tym zakup sprzętu, co bezpośrednio wpływa na jakość zabezpieczenia przeciwpożarowego naszej gminy – przekonują strażacy.

Jak oceniasz ten artykuł?

  • 0
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Sprawdzili strażackie umiejętności

Mszczonowski duet czwarty w Europie

ŻYJ TEATREM!

„Dobry Start” od 1 lipca można składać...

Skierowania na paczki żywnościowe

Jonizacja – dlaczego jest niezbędna przy...

Umowa przedłużona

Dzień psa w Korabkach

Sadownicy liczą straty po wiosennych przymrozkach