Mecz Olimpijczycy rozpoczęli bardzo dobrze zmuszając swoją skuteczną grą rywala do popełniania błędów. Prowadzili na całym dystansie tej partii i otworzyli mecz prowadzeniem 1;0.

W drugim secie rywal uzyskał prowadzenie 6;2 lecz siatkarze Grzegorza Piątkowskiego zareagowali na to bardzo dobrze wyrównując stan seta. Dalsza część tej partii była bardzo wyrównana i dopiero w końcówce goście zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Trzeci set całkowicie odmienny. Skuteczne ataki Bartka Słomińskiego i gra w obronie całego zespołu sprawiły, że goście musieli uznać wyższość Olimpijczyków co wzbudziło w nich szczere zaskoczenie.

Sytuacja ta zmobilizowała rywala do rzucenia na boisko wszystkiego najlepszego co na dziś mają. Widmo porażki zajrzało im w oczy i niestety siatkarze z Płocka zareagowali bardzo skuteczną grą zmuszając gospodarzy do odwrotu.

Przy stanie 2;2 piątego seta mszczonowianie rozpoczęli od prowadzenia 3;0. Rywal zdołał jednak odrobić straty i zmiana stron nastąpiła przy prowadzeniu gości 8;6. Następnie pech dał o sobie znać. Przy stanie 7;9 Bartek Słomiński uległ kontuzji i musiał opuścić boisko co spowodował znaczne osłabienie ofensywy oraz lekkie zamieszanie na boisku. Rywale wykorzystali to podręcznikowo i zdołali zwyciężyć.

Ostatecznie po bardzo dobrym występie w kolejnym meczu co prawda Olimpijczycy przegrywają z utytułowanym rywalem 2;3 lecz zdobywają jakże cenny 1 pkt, którego zdobycie nie było tak oczywiste przed meczem. Brawo zespół, brawo kibice. Czekamy na „klub kibica” którego obecność na hali znacząco ułatwia grę.