(fot. KPP Żyrardów)
Policjanci z żyrardowskiej drogówki eskortowali do szpitala w Warszawie 4-letnią dziewczynkę, która miała zostać poddana przeszczepowi nerki. Jadąc do szpitala mama z chorą córką utknęły w korku na A2.
W środę (24.04) po godzinie 14 do oficera dyżurnego policji w Żyrardowie zadzwoniła mama 4-letniej dziewczynki, informując, że utknęła w korku na autostradzie A2. Jechała wspólnie ze swoją córką do szpitala w Warszawie. Z informacji, jakie przekazała dyżurnemu, wynikało, że dziewczynka ma przejść przeszczep nerki. Dyżurny, aby bezpiecznie doprowadzić pojazd z 4-latką do celu podjął skoordynowane działania. Na miejsce wysłał patrol wydziału ruchu drogowego żyrardowskiej komendy, który po dojechaniu na autostradę podjął eskortę matki z córką wprost pod drzwi warszawskiego szpitala.
– W ruchu drogowym zdarzają się sytuacje, kiedy kierowca lub pasażerowie pojazdu w nieoczekiwany sposób znajdą się w okolicznościach zagrażających ich życiu, lub zdrowiu. Często to na policjantów pełniących służbę na drodze spada odpowiedzialność podjęcia szybkich decyzji, od których może zależeć ludzkie życie i zdrowie. Dla powodzenia interwencji każda chwila jest na wagę życia i zdrowia. Pamiętajmy o tym zawsze, kiedy widzimy jadący na sygnałach policyjny radiowóz – przypomina sierż. Julia Szczygielska z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.