ZPP odniósł się do projektu ustawy o zmianie ustawy i świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Głównym celem projektu, jak wskazuje resort zdrowia, jest dopasowanie systemu szpitalnego do struktury demograficznej i rzeczywistych potrzeb ludności.

Jednym z założeń jest rezygnacja z kwalifikowania szpitali do poszczególnych poziomów zabezpieczenia, na rzecz kwalifikowania wszystkich placówek mających przynajmniej jeden tzw. profil kwalifikujący (czyli każdy profil w zakresie leczenia szpitalnego w trybie pełnej hospitalizacji, objęty dotychczasową umową przez okres co najmniej dwóch lat). W przypadku profili zabiegowych zostanie wprowadzone dodatkowe kryterium w postaci określonego progowego udziału świadczeń zabiegowych w przyjętym okresie referencyjnym, a w przypadku profilu położnictwo i ginekologia decydować będzie minimalna liczba odebranych porodów.

ZPP uznaje, że w obliczu spadającej rokrocznie liczby porodów w Polsce, likwidację tych oddziałów, które nie przyjmują zbyt wielu porodów, należy uznać za racjonalny krok - wymóg osiągnięcia 400 porodów rocznie, to w przeliczeniu na rok jeden poród dziennie.

Wstępnie przewiduje się, że będzie to odpowiednio ok. 60 proc. udział zabiegów i ok. 400 porodów. Oddziały ginekologiczno-położnicze, które nie spełniają tego kryterium zostaną wygaszone.

W Szpitalu Mazowsza Zachodniego w minionym roku na świat przyszło 148 dzieci, w szpitalu w Skierniewicach 619, w Rawie Mazowieckiej 260.

Zmiana ta ma się przyczynić do koncentracji zabiegów w ośrodkach dysponujących większym doświadczeniem i potencjałem kadrowym. W naszym regionie skorzysta Wojewódzki Szpital Zespolony w Skierniewicach, gdzie już dziś trafiają panie z miejscowości powiatu żyrardowskiego, rodzą kobiety z gminy Puszcza Mariańska.

Opierając się na założeniach przedstawionych przez Ministerstwo Zdrowia w projekcie, Związek Powiatów Polskich przygotował analizę i sprawdził, w których powiatach nie będzie dostępny szpital z oddziałem porodowym.
Kryterium co najmniej 400 porodów rocznie nie spełnia mniej niż połowa szpitali z oddziałami położniczo-ginekologicznymi. W województwie mazowieckim jest to 13 z 44 szpitali z porodówkami, w sąsiednim regionie łódzkim osiem z 23 szpitali.

Zbyt mała liczba porodów nie pozwala na pokrycie kosztów utrzymania oddziału. W efekcie szpital się zadłuża, spada jakość wykonywanych świadczeń, a mieszkańcy nie otrzymują odpowiedniej opieki.
Za dwunastogodzinny dyżur szpital płaci lekarzowi nawet 3,6 tys. złotych, także wtedy, gdy w nocy nie urodzi się ani jedno dziecko. I choć ewentualna decyzja o wygaszeniu oddziału w Żyrardowie z pewnością spotka się z reakcją społeczną, to mieszkanki gminy Puszcza Mariańska i tak statystycznie częściej witaj maluchy w Skierniewicach.