(fot. Powiat Żyrardowski )
Po czterech latach powrócił temat utworzenia we Mszczonowie delegatury wydziału komunikacji działającego w starostwie żyrardowskim. Powiatowi radni zgodzili się na razie na wydanie ponad 100 tysięcy złotych na wyposażenie techniczne nowych stanowisk. – Znaleźliśmy już miejsce na wydział zamiejscowy – mówi burmistrz Józef Grzegorz Kurek.
O utworzeniu delegatury dyskutowano już w 2020 roku. Pomysł, który wyszedł od mszczonowskich urzędników, miał być odpowiedzią na „uwagi mieszkańców gminy Mszczonów, który narażeni są na wielogodzinne oczekiwanie w bardzo długich kolejkach w starostwie powiatowym w Żyrardowie, aby załatwić sprawy związane z rejestracją pojazdów – pisał do zarządu burmistrz miasta. Samorząd deklarował, że weźmie na siebie koszty utrzymania pomieszczeń. Inicjatywa nie uzyskała wtedy jednak wystarczającego poparcia wśród powiatowych radnych poprzedniej kadencji.
– Poprzedni starosta nie zgodził się na takie rozwiązanie – przypomina Józef Grzegorz Kurek, burmistrz Mszczonowa. – Obecny natomiast chce, żebyśmy mieli zamiejscowy wydział komunikacji, żeby mieszkańcy nie musieli jechać do starostwa, by zarejestrować samochód.
Mszczonowscy urzędnicy znaleźli już pomieszczenia, w których miałaby działać delegatura – to dawna siedziba banku przy ulicy Sienkiewicza.
– Jesteśmy umówieni na oględziny tych pomieszczeń i uzgodnienie, co tam trzeba zrobić – informował powiatowych radnych Andrzej Wilk, starosta żyrardowski podczas poniedziałkowej (2.09) sesji. – Gmina wzięła remont na siebie.
Wydział zamiejscowy wydziału komunikacji miałby powstać nie tylko w Mszczonowie, ale też w Wiskitkach.
– W pierwszej fazie proponujemy stworzyć po dwa stanowiska w obu gminach – wylicza starosta. – Na razie planujemy obsługę jedynie w zakresie rejestracji samochodów i praw jazdy. Jak to się ułoży później, zobaczymy. Życie pokaże, jakie będzie zainteresowanie. Będziemy analizować, ilu klientów będzie w danej gminie zainteresowanych obsługą. Kosztami pracowniczymi, zgodnie z pierwotną umową, to oczywiście będzie jeszcze sporządzone na piśmie, podzielimy się z gminami.
Temat utworzenia delegatur w dwóch gminach wywołał ożywioną dyskusję wśród powiatowych radnych. Najwięcej pytań w temacie miał radny Klaudiusz Stusiński.
– Takie rozwiązanie generuje koszty dla powiatu – zauważył radny. – Z Mszczonowa do Żyrardowa jest 10 kilometrów, to 15 minut drogi. Przy obecnie działającym wydziale komunikacji składanie dokumentów odbywa się w 5, 10 minut, odbieranie i oczekiwanie to dwa tygodnie. Nie widziałem kolejek. Co takiego powoduje, że musimy utworzyć delegatury i ponosić koszty. Czy to pomoże mieszkańcom? Jak to się będzie odbywało organizacyjnie? Czy to rzeczywiście skróci czas oczekiwania i ułatwi zdobywanie dokumentów wypływających z wydziału komunikacji mieszkańcom gminy Mszczonów i Wiskitki. Co takiego organizacyjnie to ułatwi, przyspieszy, że starostwo musi oddawać część swoich kompetencji gminom?
Odpowiedzi na pytania radnego podjął się Błażej Zawadzki, członek zarządu powiatu żyrardowskiego. Tłumaczył m.in., że wpływ na kolejki ma to, że z usług wydziału korzystają również obcokrajowcy, którzy rejestrują auta lub wymieniają prawa jazdy na tzw. międzynarodowe.
– Jeśli przyjeżdża obcokrajowiec, a zdarzają się takie sytuacje, że przyjeżdżają autobusami, to obsługa takiej osoby, w związku z tym, że są problemy z komunikacją, trwa dużo dłużej – przekonywał Błażej Zawadzki. – To przenosi się na komfort obsługi naszych mieszkańców. Wobec tego rozproszenie i możliwość rejestracji czy wydania prawa jazdy nie tylko w jednym miejscu, spowoduje to, że mieszkańcy po pierwsze będą mieli wybór, po drugie dużo większy komfort załatwienia swoich spraw.
Odniósł się też do kwestii rzekomego delegowania kompetencji powiatu na rzecz gmin.
– Gminy dokładają się tylko do funkcjonowania delegatur – podkreślał Błażej Zawadzki. – Natomiast zarówno pracownicy jak i sprzęt, wszystko jest własnością powiatu. Pracownicy będą podlegać staroście. Biorąc pod uwagę to, że gminy będą obciążane przez starostwo miesiąc w miesiąc kosztami funkcjonowania tych delegatur, to że, w ramach na razie roboczych ustaleń, to gminy będą pokrywały koszty lokalu, artykułów biurowych, dla nas nie rodzi dużych kosztów, a przyniesie dużo pozytywnych zmian dla naszych mieszkańców.
Zdaniem starosty żyrardowskiego w dłuższej perspektywie utworzenie delegatur miałoby przynieść samorządom korzyści finansowe.
– Mszczonów posiada bazę transportową, jeśli chodzi o naczepy i samochody chyba największą na Mazowszu zachodnim i nie musimy się przekonywać, że pieniądze uciekają, jeśli chodzi o rejestrację np. leasingowanych naczep – mówił Andrzej Wilk. – Prowadzimy rozmowy z bankami, z miejscowymi inwestorami przez naszych burmistrzów i ewidentnie warunkiem do nawiązania współpracy, jeśli chodzi o rejestrację w naszym powiecie jest dość radykalnie polepszona bezpośrednia czy delegowana obsługa na miejscu. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o bilans ekonomiczny, po dobrym przepracowaniu i zakorzenieniu się choć jednej firmy leasingowej będziemy na pewno na plusie. I to będzie poważny zastrzyk zarówno dla nas jak i dla gminy Mszczonów. Nie będę mówił o szczegółach, ale są to wielomilionowe dochody i na takie także liczymy. Myślimy o obsłudze przedsiębiorców, którzy jak państwo wiecie jeżdżą z rejestracjami naszych sąsiednich powiatów.
Dyskusja dotycząca utworzenia delegatur wydziału komunikacji podczas poniedziałkowej sesji trwała ponad godzinę i można przypuszczać, że to jedynie wstęp. Do końca września zarząd powiatu ma opracować regulamin funkcjonowania wydziałów zamiejscowych. Ten zostanie następnie przedłożony radnym.
Burmistrz Mszczonowa liczy na to, że delegatura rozpocznie pracę w przyszłym roku.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
CZEGOŚ NIE ROZUMIEM RADNY ZE MSZCZONOWA ,NIE CHCE WYDZIAŁU KOMUNIKACJI WE MSZCZONOWIE KTONANIEGO GŁOSOWAŁ