
(fot. Stock)
Dwóch mieszkańców Skierniewic padło ofiarami oszustw w internecie. Klikając w nieodpowiedni link liczyli na szybki zysk inwestycyjny. Jednak ostatecznie utracili swoje spore oszczędności.
Rośnie liczba przypadków internetowych oszustw w powiecie skierniewickim. W ostatnich tygodniach Komenda Miejska Policji w Skierniewicach odnotowała dwa przypadki związane z fałszywymi ofertami inwestycyjnymi.
Pierwsza z osób straciła około 120 tys. złotych, zaś druga również podając dane do swojego konta bankowego „oddała” około 85 tys. złotych.
Wszystko wskazuje na to, że w obu przypadkach oferty były starannie przygotowane pod oszustwo. Użytkownicy zaufali niezweryfikowanym stronom, kierując się obietnicą szybkiego zysku.
Młodszy aspirant Aneta Placek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach
Jak się okazuje zadziałał podobny mechanizm. Osoby szukały szybkiego zysku, zaczęły szukać w internecie. Tak trafiły na fałszywe oferty, klikając w nieodpowiedni link. Za każdym razem do osób zgłaszał się konsultant, który ustalał szczegóły.
– Niestety, brak zachowania zasady ograniczonego zaufania i rezygnacja z dokładnego sprawdzenia źródła doprowadziły do utraty znacznych kwot pieniędzy – dodaje Aneta Placek.
Funkcjonariusze ostrzegają przed coraz częściej występującymi przypadkami oszustw związanych z rzekomymi inwestycjami, promowanymi w mediach społecznościowych oraz na podejrzanych stronach internetowych.

Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
To kolejny dowód na potwierdzenie tezy, że część z nas jest najzwyczajniej inwalida i ekonomicznym. Nie chcę nikogo oceniać, ale większość z nas, bez względu na wiek, wymagapilnej edukacji w zakresie podstaw ekonomi i inwestowania w szczególności. Już dawno minął czas, kiedy w szkołach znaleźć miejsce powinna edukacja praktyczna a nie teologiczna. No chyba, że wychodzimy z założenia, że praktyka bez podstaw teoretycznych jest najlepszym modelem edukacji bo uczy boleśnie i dotkliwie - w tym przypadku dla portfela.
To może udostępnijcie nazwy tych firm, czy linki, żeby kolejni nie wpadli w pułapkę. Nie bać się oszustów, tylko wystawiać na widok publiczny. A może poszkodowane osoby podadzą, żeby inni się nie wpakowali w problemy.