Teledysk do utworu „Prorok” z najnowszego albumu „Czarna Wołga” zaskakuje, bo przewijają się nie tylko widoki doskonale znane mieszkańcom Żyrardowa, ale na końcu teledysku pojawia się logo Muzeum Lniarstwa.

– To nie pierwszy teledysk Popka w Żyrardowie. Teraz zadzwonili do nas niespodziewanie, dzień przed przyjazdem. Przygotowaliśmy wszystko, co potrzebowali. Byli u nas z krótko i jesteśmy zaskoczeni, że połowa teledysku to przebitki z Żyrardowa – komentuje Jacek Czubak, dyrektor Muzeum Lniarstwa w Żyrardowie.

W jego murach teledyski kręcili też inni jak Sobota, Matheo, Białas, czy Różal. Wśród nich jednak największą sławę i kontrowersje budzi Popek Monster. Stefan, wielbłąd z żyrardowskiej Industrialnej Zagrody nie wystraszył się jego wizerunku.

– Utwór, do którego kręcono u nas teledysk, odbiega od dotychczasowej twórczości Popka. Jest bardzo akustyczny. A Stefan jest bardzo uspołeczniony i lubi każdego. Zwłaszcza ekipy filmowe – przyznaje dyrektor Czubak.

Obok Monstera trudno przejść obojętnie

Popek budzi skrajne emocje. Sławę przyniósł mu album „Monster”, który w 2013 roku uzyskał tytuł złotej płyty. W lipcu 2014 wraz z producentem Matheo wydał remiks piosenki „Dirty Diana” Michaela Jacksona, który stał się klubowym, a także... gimbazy hitem. O zgrozę rodziców małolatów i ból krytyków wywołał kolejny akt jego twórczości. W 2015 roku wraz z producentem muzycznym Robertem M powołał zespół Gang Albanii. Wydał wówczas płytę „Królowie życia”. Z niej pochodzi utwór „Klub GoGo”. Refren zapada w pamięć: – „Pi... a na głową. Kręć d...ą swoją”.

O sukcesie albumu świadczy tytuł diamentowej płyty, kolejna już zyskała tylko... platynowej. Oprócz działalności muzycznej próbuje sił na ringu. W młodości podczas pobytu w Londynie trenował MMA. W 2008 r. zawiesił występy jako zawodnik m.in. z powodu „grzechów młodości” i zamieszek, jakie podczas gali wywołała wspierająca go publiczność. Wrócił na matę i stoczył walkę z Mariuszem Pudzianowskim, czy Robertem „Hardkorowym Koksem” Bruneiką. Tytuł kontrowersyjnego artysty wspiera jego wizerunek. Złote zęby, tatuaże, w tym gałek ocznych. Czy wreszcie skaryfikacja, zabieg polegający na nacinaniu skóry, stąd widoczne blizny na twarzy. Głośno było o nastolatku z Kalisza, który poszedł w jego ślady i poddał się takiemu zabiegowi.

Jest jeszcze inna działalność Popka Monstera, o której mało się mówi. On też się nie chwali. Wspiera charytatywnie m.in. domy dziecka, to jego ekipa i znajomi przywieźli karmę dla zwierząt do żyrardowskiego schroniska.

Prawie milion obejrzało Żyrardów

Krytycy muzyczni przyznają, że ostatnim albumem „Czarna Wołga” zaskoczył. Popek Monster wszedł na nim we współpracę z muzykiem Markiem „MaroMaro” Jabłońskim. Teledysk, który kręcono w Żyrardowie na youtubie ma już ponad 855 tys. wyświetleń. Wizyty Popka Monstera w naszym mieście nie są przypadkowe. Tutaj mieszka zaprzyjaźnionym z nim członek zespołu. On namówił Popka do nakręcenia teledysków właśnie tutaj. Co ciekawe w Żyrardowie jeszcze nie występował. Król Albanii zagrał w klubie pod Skierniewicami.

– Ciekawym zabiegiem artystycznym w tym teledysku jest, że kamera pracuje w prawo stronę. Zwłaszcza w kadrach w Żyrardowie. Przebitki z Warszawy są jakby bardziej statyczne. Podkreślić muszę, że współpraca z Muzeum Lniarstwa i jego pracownikami jest wspaniały. A Stefana wszyscy kochają – dodaje Radek Maciejewski, menadżer wokalisty.

Popek Monster specjalnie dla „Głosu Żyrardowa i Okolicy” skomentował: – Jednym z pomysłów na teledysk było ukazanie ciekawych miejsc. Na jedno z takich wybraliśmy Muzeum Lniarstwa, będąc już na miejscu, stwierdziliśmy, że to jest to, czego szukaliśmy, dlatego prawie połowa teledysku została w nim nakręcona. Mieliśmy być tylko godzinę na miejscu, a zostaliśmy na kilka godzin. Dzięki uprzejmości i pomocy dyrektora Jacka Czubaka oraz pracowników mogliśmy nakręcić materiał, na którym osiągnąć zamierzony efekt.