Lucjan Chrzanowski znokautował dotychczasowych koalicjantów. (Fot. Włodzimierz Szczepański)
Potwierdziły się nasze informacje. Przed ostatnią sesją rady miasta ujawniliśmy rozmowy kuluarowe. Teraz już wszystko jasne.
Prezydent Lucjan Chrzanowski znokautował dotychczasowych koalicjantów. Od kilku dni trwało napięcie w magistracie. Przed ostatnią sesją rady miasta ujawniliśmy rozmowy kuluarowe. Czytaj TUTAJ. Chodziło nie tylko o kwestie podwyżek diet radnym, ale też sporną była sprawa emisji obligacji. Toczyły się negocjacje z PO.
Dziś Lucjan Chrzanowski odwołał zastępców. Najbardziej znacząca decyzja to odwołanie wiceprezydenta Łukasza Choińskiego. Ugrupowanie prezydenta Chrzanowskiego i Koalicja Obywatelska biorą w dłonie ster. Prawo i Sprawiedliwość przechodzi do opozycji . Potwierdził nam to Józef Kapusta, szef klubu radnych PiS.
- Implikuje to postawa prezydenta. Skoro rada podjęła rekomunizacyjną nazwę ulicy. Bez konsultacji z nami podjęto decyzję o emisji obligacji. Zatrudniono też w spółce miejskiej radnego Koalicji oraz w kolejnej byłego prezydenta, na którym ciążą poważne zarzuty i pod jego nadzorem były spółki - Józef Kapusta wylicza listę grzechów.
Konsekwencje są bardziej daleko idące. Rozwód pewnie będzie też w powiecie. Tam też PiS i ugrupowanie prezydenta tworzy koalicję.
W trudnej sytuacji znalazł się Sylwester Osiński, który wcześniej zrzekł się mandatu radnego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na jego odwołanie naciskali pozostali członkowie ugrupowania prezydenta. Mieli obarczać Osińskiego winą za nie dopilnowanie terminowej wypłaty dla pracowników administracyjnych oświaty.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 22
4Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czy to ta rade powróciła do nazwy ulicy Jedności Robotniczej? August Fieldorf Nil niegodny?
Nie wiem czy ta ale prawdą jest ze to pisiorom zależało na zmianach nazw ulic bo to im one przeszkadzały a nie mieszkańcom tego miasta.Jakby mnie ktoś spytał o nazwę takiej ulicy po zmianie to nie wiedział bym kompletnie gdzie to jest.Natomiast Jedności Robotniczej to by człowiek wiedział bez zastanowienia.
Bez emocji. Poczekajmy na dalszy rozwój wydarzeń.
Mógłby Pan redaktor wytłumaczyć na czym konkretnie miał by polegać ten "nokaut"? Czy zerwanie koalicji jest "nokautem"? Czy- analogicznie - rozwód też jest według Pana "nokautem"?